niedziela, 11 stycznia 2015

Przedpremierowo:"Pośród żółtych płatków róż" Gabriela Gargaś

Premiera: 14 stycznia 2015
Dziękuję!

Kilka osób, różne życiowe drogi, rozmaite wybory, nie zawsze jasne motywacje. Zuza, Joanna, Michał, Robert, Milena, Wojtek, ciocia Zosia i jej ukochany Zygmunt to prawdziwi, pełnowymiarowi ludzie. Bohaterowie Gabrieli Gargaś żyją w świecie, który nie jest czarno-biały, i oni też nie są czarno-biali – podejmują trudne, nieraz kontrowersyjne decyzje, wiążą się z nieodpowiednimi ludźmi, szukają siebie – i nie zawsze znajdują. Zawsze jednak dążą do szczęścia, pragną i desperacko poszukują miłości. Miłości, która nadaje sens życiu, która sprawia, że chcesz śmiać się głośno i oddychać pełną piersią. ~ opis wydawcy.
Jeśli każda książka Gabrieli Gargaś jest tak fajnie napisana, to ja zaczynam żałować, że nie zapoznałam się z jej innymi dziełami. Sama siebie nie poznaję. Poważnie. Ta, która ciągle psioczy na rodzime autorki, odkrywa coraz to nowsze ich dzieła i coraz to bardziej się do nich przekonuje. Na pewno, jeśli będę miała okazję,  sięgnę po wcześniejsze tytuły Gargaś. Na pewno! Tyle, jeśli chodzi o wstęp, który na pewno wiele Wam mówi. Książka mi się podobała i to bardzo!

Już na samym początku ujął mnie wstęp: "Życie pisze różne scenariusze, a my nie zawsze dokonujemy właściwych wyborów..."
Głównym tematem przewodnim jest wybaczanie i siła miłości... Kiedy człowiek jest z drugą osobą już kilkanaście lat, przyzwyczaja się do niej. Nie zaskakują go różne momenty z ich wspólnego życia. Nie zabiega o tę drugą osobę, tak jak robił to wcześniej i wtedy coś się wypala... Wybiera się na poszukiwanie "tego czegoś" z kimś innym uciekając od tej monotonni.
"W tym cały sekret, że niektóre historie są niedokończone, jakby przerwane w połowie. A wtedy tkwią w nas tym mocniej, bo jeśli nie zamkniemy jakiegoś etapu, nie możemy przejść do następnego."
W dzisiejszym świecie, gdzie zdrada i rozwody są, że tak powiem "na topie" taka książka jest na czasie. "Pośród żółtych płatków róż" idealnie ukazuje nam życie zwyczajnych ludzi z ich punktu widzenia. Często patrząc z boku na rozpad rodziny ludzie sami dopowiadają sobie rzeczy niestworzone, nie znając prawdy. Zawsze powtarzam, że jak ktoś nie ma własnego życia, to żyje życiem innych oceniając ich. Gabriela Gargaś w bardzo przyjemny sposób przedstawiła nam trudy miłości i tego, czego można spodziewać się będąc w związku, tym samym przestrzegając nas przed popełnianiem tych błędów. Wiadomo jednak, że jeśli chodzi o sprawy miłosne, to człowiek na błędach rzadko się uczy i nie ważne czy to są błędy jego, czy cudze.

Autorka postawiła na zdradę, gdzie to mężczyzna jest tym zdradzającym, ukazując nam aspekty długiego pożycia małżeńskiego, który mężczyzn po prostu znudził, czy też zmęczył. Jednakże, ukazuje nam również siłę miłości i przywiązania do żon. Tego, że gdy ci dostrzegli jak wielki błąd popełnili, pragną go naprawić i naprawdę żałują tego co zrobili. Tylko, że czasem jest już po prostu za późno...

Jedno do czego mogłabym się przyczepić, to zbyt szybkie przeplatanie się wątków, przez które czasami się gubiłam. Niemniej jest to tylko moje spostrzeżenie, które nie musi być minusem dla innych czytelników. Brak również podziału książki na rozdziały, do których jestem przyzwyczajona, ale to też taki mikroskopijny minusik.

Czy i komu polecam? Oczywiście polecam głównie płci pięknej niniejszą lekturę "Pośród żółtych płatków róż" Gabrieli Gargaś, gdyż po pierwsze: ja rzadko zachwycam się dziełami Polskich autorek, a po drugie jest to naprawdę ciepła i momentami wzruszająca do łez powieść, której nie możecie przegapić.


10 komentarzy:

  1. Mam chęć na tę pozycję :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko sięgam po książki polskich autorek, ale na tę narobiłaś mi ochotę. Może nie do końca jest to moja tematyka, ale spróbuję dać jej szansę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam naprawdę wielką ochotę na ten tytuł, czuję, że byłaby to przyjemna lektura:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też raczej rzadko czytam coś od polskich autorów (właściwie nawet nie wiem dlaczego). Ale w kolejce już czeka ich kilka. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Co do książki opisanej wyżej, to wydaje mi się, że rzeczywiście będzie poczytalna:) Jak znajdę na nią czas to spróbuję przeczytać;)
    Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tym co skrobię, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga, a jeżeli się spodoba, to do zaobserwowania i komentowania: http://kulturaczytania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż, Twój tekst skutecznie zachęcił mnie do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z kolei uwielbiam literaturę polską, dlatego z przyjemnością zapoznam się z tą powieścią, jeśli tylko będę miała okazję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę lipa, że czytelnik gubi się w wydarzeniach, natomiast plusem na pewno będzie okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie ją przeczytać skoro ma nawet dobrą ocenę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli wpadnę na nią w bibliotece, to na pewno sięgnę.
    PS Masz tam błąd - "polskich" to przymiotnik, a więc piszemy go małą litera. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię książki Gargaś, chociaż czasami ich fabuła opiera się na schematach i przesłaniach w stylu Coelho. Dlatego chętnie przeczytam i tę książkę, licząc oczywiście na dobrą lekturę :-)

    OdpowiedzUsuń