Witam Was serdecznie!
Już od jakiegoś (dłuższego) czasu, na
fb bloga pojawiła się krótka zapowiedź dotycząca mojego zbioru książek. Postanowiłam więc (w końcu!) zabrać się za tego posta. Widziałam już sporo Waszych biblioteczek i uważam, że moja w porównaniu z nimi jest dosyć uboga... Dzisiaj będzie w poście sporo zdjęć, a mniej treści :) Zapraszam!
Na samym początku nie miałam kompletnie żadnej koncepcji, jak je poukładać... Standardowo padło na ułożenie wydawnictwami.
Zaczynamy!
Tutaj mamy książki z wydawnictwa Fabryka Słów. Wszystkie książki duetu Ilona Andrews przeczytane i zrecenzowane (coś wspaniałego!) Ciężko je zdobyć, a ja jestem przeszczęśliwa, że mam je na własność. Briggs... tutaj przystopowałam i przede mną (ciągle) tom III, nie posiadam niestety Znaku kości, więc stwierdziłam, że będę kontynuowała wtedy, kiedy wpadnie on w moje ręce :) Nieprzeczytane są: Wybór (poszukuję tomu I Odnaleźć swą drogę), cztery śliweczki, Dziewczyna w stalowym gorsecie, Posępna litość, Hunter, dwa tomy Jadowskiej i Szamanka od umarlaków.
Tutaj, na tej samej półce pozwoliłam sobie umieścić książki dwóch wydawnictw. Bishop ciągle przede mną, niestety tom pierwszy Czarnych kamieni jakoś na razie mnie bardziej zmęczył, aniżeli zachwycił... Natomiast niebawem mam zamiar się zabrać za Pisane Szkarłatem. Jeśli chodzi o Uroborosa, to do przeczytania została mi jedynie książka Tancerze burzy.
Tutaj półeczka na której rządzi Papierowy Księżyc wraz z Jaguarem. Z Papierowego mam przeczytane już prawie wszystko, jeszcze została mi Podwieczność. Natomiast jeśli chodzi o Jaguar, to tutaj mam pole do popisu, gdyż przede mną seria Gone, Sasha, Klątwa Opali, Zwiadowcy, Miłość, flirt i inne...
Z wydawnictwa SQN wszystkie przeczytane. Jeśli idzie o Miszczuk, to niestety I tom diablicy, jak dla mnie straszna słabizna, może kiedyś przemogę się do kolejnych tomów... Seria o Anicie oczywiście przeczytana i jest to rewelacyjna seria o wampirach!
Tutaj króluje Egmont wraz z Otwartym. Jak z Egmontu wszystko jest już za mną, tak z Otwartego przede mną cykl o Wybranych, Poradnik... oraz Wyspa motyli.
Tutaj taki misz masz wydawniczy :)
Z tych książek Władca wilków woła do mnie już od dłuższego czasu, zaś Włada Palownika polecam dosłownie każdemu - rewelacja!
Pocałunek kier... niepozorna, jakże świetna lektura. Tutaj większość, to nieprzeczytane książki, więc jak widzicie mam co czytać! Oj mam :)
Seria Akademia wampirów - na dzień dzisiejszy tylko I tom za mną. Seria o sukkubie - tutaj został mi ostatni tom do przeczytania - uwielbiam ją! Seria o Osobistych demonach - czytana już daawno temu, niektórzy uważają, że jest denna, a ja się pozwolę z tymi opiniami nie zgodzić. Tę półkę zdominował całkowicie Amber, bo...
zobaczcie sami, oto ciąg dalszy :) Seria o Wampirach z Morganville - cud, miód i orzeszki.
Półka, która w większej mierze należy do MAGa. Seria o Zapadlisku, ksiażki Cassandry Clare oraz Moning - wszystko to polecam gorąco!
Galeria książki, za mną tylko cztery książki z tego wydawnictwa, ale szybko nadrobię :)
A tutaj taki misz masz z innych zakątków, gdzie goszczą te książki:
Mam nadzieję, że post się spodobał. Jak widać, większość to książki z gatunku fantasy, znajdzie się kilka obyczajówek, romansideł itp. Bardzo mnie irytuje, kiedy czytam tudzież słyszę jak ludzie wylewają swoje "żale" odnośnie tego, co czytają i recenzują inni. Według co poniektórych nie do przyjęcia jest to, że można zaczytywać się namiętnie w fantasy i równocześnie czytać (o zgrozo!) inny gatunek, np. obyczajówki. No błagam... Ludzie, trochę pomyślunku... Co w tym złego? Chore. Po prostu... chore. Niektórzy są totalnie ograniczeni. Cóż, tym ograniczonym, życzę powodzenia.
Jeśli ktoś chciałby się zapoznać z przedpremierowym fragment pewnej zacnie zapowiadającej się książki, to zapraszam:
KLIK
Życzę Wam miłego dnia!