czwartek, 29 października 2015

[Przedpremierowo]"Imperium ognia" Sabaa Tahir

PREMIERA 4 LISTOPADA 2015

Dziękuję!
Zapierająca dech w piersi historia o honorze, miłości, poświęceniu i walce o wolność, która podbiła serca młodych czytelników już w niemal czterdziestu krajach na całym świecie.
Laia należy do kasty Uczonych – w bezwzględnym Imperium tacy jak ona są zepchnięci na margines, stale inwigilowani i prześladowani. Aby ocalić brata oskarżonego o zdradę, dziewczyna wstępuje w szeregi buntowników i wyrusza ze śmiertelnie niebezpieczną misją do gniazda zła: zostaje niewolnicą w Akademii szkolącej najwierniejszych, najbardziej bezwzględnych żołnierzy Imperium. Jednym z nich jest Elias. Choć należy do wyróżniających się studentów , w jego sercu narastają wątpliwości, czy rola okrutnego egzekutora jest rzeczywiście tą, jaką chce odgrywać przez całe dorosłe życie. Przypadkowe spotkanie dwojga młodych ludzi nie tylko całkowicie odmieni ich losy, lecz także wstrząśnie posadami świata, w którym oboje żyją.

Tego tytułu nie trzeba chyba specjalnie przedstawiać książkoholikom, prawda? Na zagranicznej blogosferze i vlogosferze aż wrze od recenzji, i wzmianek na jej temat. Dlatego, kiedy tylko dowiedziałam się, że "Imperium ognia" zostanie wydane w Polsce, na mej twarzy pojawił się ogromny uśmiech. Mało tego, kiedy dostałam propozycję zrecenzowania niniejszej pozycji, aż pisnęłam z radości. Czy książka okazała się takim ochem i achem, jak się spodziewałam? Przekonajmy się.

Główne postaci w "Imperium ognia" są nastolatkami. Nie są to jednak nierozgarnięte i niedojrzałe dzieciaki, które co rusz użalają się nad sobą. Co to, to nie! I chociaż Laia jest zagubionym i nieporadnym dziewczęciem, to  jednak posiada w sobie tyle siły i odwagi, że mogłaby nią obdarować niejednego bohatera w książce. To, z jakim poświęceniem podejmuje się trudnemu zadaniu powinno zdumieć każdego czytelnika. Ja rozumiem, że podobnych bohaterów jest dużo, ale jednak Laia wyróżnia się na ich tle, a to czyni ją na swój sposób wyrazistą. Poznajemy również drugiego głównego bohatera, tym razem jest to rola męska, Elias - chłopak, który jest buntownikiem. Chłopak, który nie poddaje się prawu tak łatwo, jak inni. Należy do szanowanej w Imperium rodziny, która bezwzględnie respektuje jego rządy. 

Mamy tutaj dwa silne charaktery, które nie tak bardzo się od siebie różnią. Laia i Elias  - dwójka zagubionych bohaterów, którzy chcą zmienić coś na lepsze. Bohaterów, którzy mają cel i wzajemnie mogą sobie pomóc w jego realizacji. Jednak, czy im się to uda?

Podoba mi się to, że autorka zrobiła pewien podział: Elias, Laia. Rozdziały są podpisane i czytelnik dzięki temu; raz - nie gubi się w fabule, a dwa: ma wgląd w życie obojga postaci, a trzy: jest to ogromny plus.
Podoba mi się również świat, jaki stworzyła. Maski, żołnierze, przemoc, fantastyka... Można by pomyśleć, że skoro jest to książka, w której główną rolę grają nastolatkowie, to będzie to spokojna, stonowana i bez przemocy opowiastka. Otóż... Nie. Jest przemoc, a Tahir nie oszczędza swoich swoich podopiecznych, ani na chwilę nie daje im wytchnienia. Jedyne do czego mam małe "ale", to okładka. Oryginalna jest dużo ładniejsza.

"Imperium ognia" jest książką, którą obowiązkowo musiałam przeczytać i sądzę, że większości, która lubi takie klimaty, się spodoba. Dlatego czym prędzej decydujcie się na jej zakup.

5 komentarzy:

  1. Też dużo słyszałam o tej książce i również ucieszyłam się z faktu, że zostanie wydana w naszym kraju :) Twoja recenzja jeszcze bardziej zachęca mnie do sięgnięcia po nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, o tej książce na zagranicznych portalach pisał prawie każdy :D
    Nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam! Szkoda, że okładki nie zostawili oryginalnej, bo też uważam, że jest ona dużo ładniejsza od naszej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teoretycznie nie leże w grupie potencjalnych odbiorców i osób zainteresowanych, a jednak! No kurczę, przeczytałabym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, bo ta książka mną zawładnęła. Nie wiem co było w niej takiego, ale tak jak napisałaś: ją trzeba przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też czekam na Imperium Ognia - i to niecierpliwie :) To całe literackie zamieszanie zaostrza apetyt.

    OdpowiedzUsuń