piątek, 22 lutego 2019

"Zwiastun burzy" Bernard Cornwell



Drugi tom bestsellerowej serii Bernarda Cornwella o losach bohaterskiego Uhtreda z Bebbanburga. Na jej podstawie BBC realizuje serial "Upadek królestwa".
Mimo pokonania Duńczyków pod Cynuit i przechylenia szali zwycięstwa na stronę wojsk angielskich Uhtred popada w niełaskę u króla Alfreda. Rozgoryczony wyrusza na łupieżcze wyprawy, by zdobyć skarby i spłacić Kościołowi dług, jaki przeszedł na niego, gdy ożenił się z Mildrith. Tymczasem Duńczycy łamią zawarty z Alfredem rozejm i podbijają niemal cały Wessex. Uhtred znów będzie musiał stanąć do walki z najeźdźcą...
Jest! Przyszedł czas na drugi tom Wojny Wikingów! Jak ja się cieszę, że nie musiałam za długo na niego czekać. I w dodatku jest nieco grubszy od pierwszego, co mnie jeszcze bardziej ucieszyło, jak tylko wpadł w moje łapki. 

"Zwiastun burzy" rozpoczyna się tam, gdzie skończyło się "Ostatnie królestwo". Uhtred pokonał jednego z najdzikszych, najniebezpieczniejszych wikingów i pragnął wrócić do swej żony oraz synka. Chociaż najpierw powinien udać się do króla i przekazać mu wieści z pierwszej ręki. Jak wiadomo, uparty młodzieniec zrobił po swojemu i króla "zostawił sobie" na później. A to był błąd. Wielki błąd, którego konsekwencje będzie musiał ponieść.

W tym tomie pojawiają się nowe, bardzo ciekawe osobistości, które wnoszą w treść wiele ciekawych rzeczy. Jak to bywa w tego typu historiach, będzie i śmierć. Pożegnamy się z kilkoma znanymi postaciami. Będziemy świadkami wielu przemian, jakie zajdą w bohaterach, które znamy od początku, w tym oczywiście samego głównego bohatera.

Jeśli chodzi o styl, Bernard Cornwell w swojej kontynuacji, nie zmienił go ani trochę, chyba, że ja nie zwróciłam na jakieś zmiany stylowe, uwagi. Ale myślę, że wszystko idzie w tym samym rytmie, że się tak wyrażę, co jest oczywiście na plus. Dlaczego? A po co zmieniać i kombinować z czymś, co jest dobre?

Tak się teraz zastanawiam, czy tom II jest jeszcze lepszy od I? Czy podobał mi się bardziej? I chyba nie potrafię odpowiedzieć na te pytania. Oba są równie mocne, i oba bardzo mi się podobały. Jestem bardzo ciekawa tomu III. Autor potrafi wzbudzić ciekawość tak, że nie mogę doczekać się tego, co będzie dalej. A szykuje się naprawdę świetna dawka emocji i zabawy. Zatem... Czekam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz