Dziękuję!
Ostatnio mieszam książki, to znaczy czytam raz o nastolatkach i raz o dorosłych. Muszę stwierdzić, że nie każda książka o nastolatkach jest naiwna i nie każda nastoletnia postać ma fiu bździu w głowie. Za to (i to może niektórych zaskoczę) w książkach, gdzie główną rolę odgrywają dorośli, to właśnie częściej oni mają wspomniane fiu bździu, a ich zachowanie jest absurdalne, a czasami nawet komiczne. Dzisiaj kilka słów o książce Jenny Han, która przekonała mnie do swojej twórczości serią KLIK. Przyznaję, że „Do wszystkich chłopców, których kochałam” podobała mi się nieco bardziej od wspomnianej wcześniej trylogii.
Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby wszyscy faceci, w których się kiedykolwiek kochałaś, dowiedzieli się o tym w tym samym czasie…
Lara Jean Song przechowuje swoje listy miłosne w pudełku na kapelusze, które dostała od mamy. Nie są to jednak wyznania miłosne jej adoratorów, ale listy, które sama napisała do obiektów swoich uczuć – jeden list do każdego chłopca, w którym była kiedyś zakochana. W sumie pięć. Pisząc je, Lara bez oporów przelewała wszystkie swoje uczucia na papier i zupełnie szczerze, bez żadnych zahamowań formułowała zdania, których nigdy nie ośmieliłaby się wypowiedzieć na głos, ponieważ listy te były przeznaczone wyłącznie dla jej oczu i nigdy nie miały dotrzeć do adresatów. Pewnego dnia okazuje się jednak, że jakimś cudownym sposobem zostały wysłane. Od tej chwili wszystko w życiu Lary staje na głowie i wymyka się spod kontroli.
Książka ta należy do tych lekkich, niezobowiązujących. Do tych, przy których łatwo jest się nam odprężyć i zapomnieć o smutkach dnia codziennego. Lekkość z jaką została napisana sprzyja szybkiemu czytaniu, a humoru jest w niej całkiem spora dawka. Szczerze Wam powiem, że nawet nie wiem kiedy ją przeczytałam. Tak mnie pochłonęła historia bohaterów, że czas zleciał niesamowicie szybko. A szkoda, bo naprawdę zżyłam się z postaciami, jakie nakreśliła nam autorka. Są one prawdziwe, zabawne i każda z nich wyróżnia się na tle innych. Nie mogę wybrać kogo polubiłam najbardziej, a i nie znalazłam osoby, która dałaby mi się we znaki. Żadna postać mnie nie irytowała, wręcz przeciwnie, polubiłam je wszystkie.
Mam nadzieję, że jest kontynuacja tejże historii, ponieważ zakończenie pozostawiło pewien smaczek na więcej. Jestem ciekawa jak rozwiną się wątki dwóch starszych sióstr, chcę więcej słodkiej i mądrej Kitty. Chcę po prostu wiedzieć, jak potoczą się losy bohaterów, które zdobyły moją sympatię.
Mam nadzieję, że jest kontynuacja tejże historii, ponieważ zakończenie pozostawiło pewien smaczek na więcej. Jestem ciekawa jak rozwiną się wątki dwóch starszych sióstr, chcę więcej słodkiej i mądrej Kitty. Chcę po prostu wiedzieć, jak potoczą się losy bohaterów, które zdobyły moją sympatię.
Całkiem, całkiem się zapowiada. A co do książek o dorosłych i nastolatkach to w pełni się z Tobą zgadzam, czasami czytając zastanawiam się, czy na pewno czytam o dorosłych czy aby nie o dzieciach...
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Od dnia premiery mam chęć przeczytać tę książkę. Do tej pory, z książek autorki, miałam okazję czytać tylko 'tego lata...', ale ten tytuł znacznie bardziej mnie ciekawi. mam nadzieję, że niedługo będzie dane mi go przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPowiem krótko. Namówiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSą takie książki, że nawet nie wiemy gdy czas mija, w szczególności przy miłych lekturach. Kto wie, może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTo, że chcesz więcej i jesteś ciekawa rozwinięcia wątków jest dla mnie najlepszą rekomendacją.
OdpowiedzUsuńMnie się, kurczaki, zupełnie ta książka nie spodobała, choć młodzieżówki lubię. Cóż, zdarza się :).
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tak samo! Z niecierpliwością oczekuję kontynuacji (tak, jest!) "PS. I'm still love you" ;)
OdpowiedzUsuńTakie mieszanie jest fajnie, sama tak często robię:) Dlatego będę mieć na oku ten tytuł.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ta książka. Z przyjemnością przeczytam kiedy tylko pojawi się okazja;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pokolenie-zaczytanych.blogspot.com
Nieźle się zapowiada :) Może niedługo sięgnę, jak nie będę miała co czytac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka
Zastanawiałam się już nad tą książką i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńA jakbyś miała chwilkę czasu to zapraszam na mojego bloga- dopiero zaczynam :) http://pizama-w-koty.blogspot.com/
Mogłabym po nią sięgnąć w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńHistoria wydaje się ciekawa, ale czy to książka dla mnie? Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wciągająca, szczególnie dla osób takich jak ja, które lubią zagłębić się w czyjąś historię. Serdecznie polecam:)Fajna recenzja. A wiesz może czy będzie jakaś kontynuacja, albo gdzie szukać takich info?
OdpowiedzUsuń