piątek, 2 marca 2012

"Drżenie" Maggie Stiefvater

Tytuł: "Drżenie"
Autor: Maggie Stiefvater
Tom: I
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2011

Współczesna opowieść o wilkołakach.

"Drżenie" to pierwsza część trylogii o wilkołakach, którą napisała Maggie Stiefvater. Powieść o miłości poruszyła czytelników na całym świecie oraz zdobyła liczne nagrody literackie. Co najciekawsze ma się pojawić wkrótce na ekranach kin. Kolejnymi częściami opowieści o wilczej miłości są: "Niepokój" i "Ukojenie".

Przejdźmy do okładki. W swojej prostocie jest tajemnicza i intrygująca, ale czegoś jej brakuje. Ja osobiście po przeczytaniu książki miałam inną wizję ( piękny złotolistny las, wilk i dziewczyna). Jednak do tej niewiele mam uwag. Czerwony parasol bardzo mi się podoba. Chociaż nie wiem co konkretnie on ma wspólnego z powieścią. Za to wilk jest cudny. Za wilkiem, w tle obserwator dostrzega las i zarys sylwetki dziewczynki, która w tym lesie jest/podąża do niego/ bądź z niego wychodzi. Sam napis też oddaje pewien przekaz. Krwisto czerwony.. ociekający krwią. Widziałam okładki kolejnych części i w tle jest ten sam las, tylko poszczególne postaci się zmieniają.

Leżąca w śniegu dziewczynka, która zostaje porwana z własnego podwórka.
Dziewczynka szarpana przez wilki mieszkające w lesie tuż za jej podwórkiem.
Mała dziewczynka. Nieruchoma. Rozszarpywana przez leśne bestie.
Czy jej koniec jest bliski?
Nagle pojawia się wilk. Wilk o pięknych złotożółtych oczach.
Dziewczynka czuje, że koniec jest bliski... jednak te oczy niosą ze sobą nadzieje.
Nadzieje na przeżycie... 

" Dystans między nami jeszcze nigdy nie wydawał się tak ogromny." 
Niezwykła historia dwójki nastolatków, których łączy wspaniałe, szczere i głębokie uczucie. Jednak dzieli ich natura. Są blisko siebie, a zarazem tak bardzo od siebie oddaleni. Jeden strzał. Jedna chwila i Sam zamienia się w człowieka. Ranny trafia do dziewczyny, którą kocha skrycie nad życie. Grace opiekuje się nim i oboje są świadomi tego, że w każdej chwili Sam może przemienić się w wilka. Muszą korzystać z tej chwili kiedy chłopak jest człowiekiem, ponieważ są to ich ostatnie chwile razem. Sam zamienia się w wilka przy niskiej temperaturze. Dlatego też oboje dbają o to, aby zapewnić mu tyle ciepła ile tylko potrzebuje, by do przemiany nie doszło. Niestety oboje zdają sobie z tego sprawę, że jest to nieuniknione. Grace wpada na pewien plan... który może pomóc Samowi być człowiekiem jak i może go zabić.
"-Czuje jakbym marnowała czas, nasz czas razem."

Historia pisana lekkim piórem. Wzruszająca i wciągająca powieść Maggie Stiefvater zawładnęła już niejednym czytelnikiem. Sam i Grace zdobyli także moje serce. Opisy miejsc jak i wydarzeń przenoszą czytelnika do zupełnie innego świata. Do świata tej dwójki bohaterów, w którym muszą walczyć z niczym innym jak z wilczą naturą.
Powieść jest opisywana z dwóch perspektyw. Sama i Grace. Tak też są podzielone rozdziały książki, co ułatwia czytelnikowi połapanie się w której chwili następuje zamiana ról (w wielu książkach tego nie było i niekiedy się gubiłam, więc to mi się podobało). Czytelnik dzięki takiemu podziałowi może wiedzieć co czuje, myśli i jak widzi daną sytuację jedna jak i druga postać.
Autorka używa wielu porównań, które są idealnie dobrane do poszczególnych opisów. Wiele jest też retrospekcji co umożliwia czytelnikowi poznanie przeżytych zdarzeń przez bohaterów.  Dzięki nim właśnie dowiadujemy się jak Sam stał się wilkiem, jak Grace poznała swoją miłość. 
Bohaterowie z początku mogą się wydawać znajome. No, ale jeżeli się czyta tyle książek tego typu nie jest to dziwne, że wszystkie postacie z początku są do siebie podobne. Jednak po lepszym poznaniu tej dwójki stwierdzam, że są postaciami nietuzinkowymi i wyrazistymi. Postaci poboczne również są nieźle wykreowane przez pisarkę. Co również jest czynnikiem, który wpływa na milsze spędzenie czasu nad lekturą.

Tak więc przejdźmy do moich, własnych i takich najmojszych odczuć. Historia spodobała mi się dzięki właśnie tym wspaniale wykreowanym i barwnym postaciom. Tak wiele jest teraz książek o wampirach, a w ślad za nimi idą właśnie książki tego typu jak "Drżenie"- o wilkołakach. Z racji tego, że Sol uwielbia wilki (nie wilkołaki) właśnie okładka przyciągnęła jej uwagę.  Ciekawiło mnie czy to przypadkiem nie kolejna infantylna  opowiastka o miłości dwojga nastolatków, którzy nie wywrą na mnie najmniejszego wrażenia, a jedynie mdłości. Czyli super przystojniak, który wybawia z opresji  śliczną i słodką dziewczynę. Otóż nie! Grace nie jest typową nastolatką właśnie s takich opowiastek, której problemy opierają się głównie na tym w co powinna się ubrać do szkoły. Grace nie jest biedną sierotką, której trzeba biegać na ratunek. To twarda, samodzielna i odpowiedzialna dziewczyna. I właśnie to mi się spodobało. Gdyż mam dość czytania o bezradnych dziewczynach, które non stop ładują się w tarapaty i czekają na ratunek księcia z bajki. Z takich książek chyba już dawno wyrosłam.
Ach i moja ocena 5+/6


O jeszcze tak o tej mojej miłości do wilków... Lubię jak autor w tym przypadku Maggie Stiefvater tworzy zmiennokształtnych właśnie tak jak w książce. Wilkołak - przemiana człowieka w wilka, a NIE INACZEJ czyli wilkołak - człowiek wilk (czyt. zmutowany paszczur stojący na dwóch łapach z pyskiem niby wilka, owłosionym cielskiem..) no niesmaczne to jest. I przepraszam, że ja znowu o tym Zmierzchu, no ale tam te wilczki były idealne. Tylko dla nich oglądałam ten film ;D


"... twe życie - niby nieodgadły rebus -
nędzne się zdaje i ogromne nazbyt,
gdy - to malejąc, to sięgając niebios -
zastyga w kamień lub dorasta w gwiazdy".*



* R.M. Rilke. "Poezje w przekładach Artura Sandauera" 
(Wszystkie cytaty zaczerpnięte z powieści  "Drżenie" Maggie Stiefvater)


Pozdrawiam! 

20 komentarzy:

  1. Czytałam i bardzo mi się podobała;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach, a skoro polecasz, to muszę się rzeczywiście zabrać za tę książkę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się ciekawa... W sumie, czemu nie? :)

    PS. PS. Avatar został zmieniony? :> Przyzwyczaiłam się do tamtego, no ale zmiany zawsze są dobre :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zmieniony. Poza fascynacją wilkami, mam małego bzika na punkcie istot anielskich =P ale kto wie, tamten miał barwy wiosenne więc może powrócę do niego ;D

      Usuń
  4. A ja szczerze mówiąc raczej uciekam przed wilkołakami, ale o miłości lubię sobie poczytać ;) W tej książce bardzo, bardzo podoba mi się okładka z tym czerwonym parasolem... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się nie podobało... No ale cóż, o gustach się nie dyskutuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do Zmierzchu to ja się jak najbardziej zgadzam:D wilki były urocze:D Cieszę się, że ksiązka sie spodobała. W tym momencie czaję sie na kolejną część także będziemy czytać:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągle chcę przeczytać tę książkę, ale jakoś zawsze jakaś inna staje mi na drodze.
    Fajny blog, dodaje się do obserwatorów i liczę na to również z twojej strony http://mylittlelibrary-gumciobook.blogspot.com/ ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobra recenzja i bardzo ciekawa książka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze mówiąc nie przepadam za historiami z wilkołakami. Czytałam jednak już kilka recenzji tej książki, a dzięki Twojej przekonałam się do tej pozycji na 100%.
    Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi również podobała się ta książka. ;) Czekam na trzeci tom.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zarówno Drżenie jak i Niepokój - teraz czekam z niecierpliwością na trzeci tom! :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej dziękuję Wam! Nawet nie wiecie jak mnie cieszą Wasze komentarze ;) A jeszcze te w których piszecie, że recenzja jest dobra ach! Motywuje mnie to niesamowicie. Cieszy mnie to, że wam się podoba moja "paplanina". Pozdrawiam Was kochani!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mi się podobała ta książka:) Zdecydowanie jedna z moich ulubionych.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo chcę przeczytać książkę, a dzięki Twojej recenzji i innych coraz bardziej.. :D Zachęcasz oj zachęcasz :PP

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam.. piękna była! No i działała na mnie jak wyciskacz łez...

    OdpowiedzUsuń
  16. Tyle osób ją recenzuje więc warto by ją przeczytać.
    Obserwuje i było by mi miło gdybyś ty też dodała się do moich obserwatorów. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Za tą serię mam zamiar w najbliższym czasie się "wziąć" :) Tyle pozytywnych opinii na jej temat czytałam, że jej pominięcie było by wręcz grzechem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Koniecznie muszę przeczytać, tylu pozytywnych recenzji nie można zignorować.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kupiłam i przeczytałam wszystkie części zaraz po ich wydaniu - cudowna seria. Gorąco polecam ;)

    OdpowiedzUsuń