Hipnotyzująca opowieść o przeznaczeniu, przyjaźni i uzdrawiającej sile miłości.
Dla Kaydena cierpienie w milczeniu było jedynym sposobem, by przeżyć. Jeśli miał szczęście, nie wychylał się i wypełniał polecenia, mógł przetrwać kolejny dzień. Jednak pewnej nocy, kiedy zdawało się, że jego szczęście – a może nawet i życie – właśnie się kończy, pojawił się anioł imieniem Callie. Kayden został ocalony…
Callie nie wierzyła w szczęśliwe zrządzenia losu. Przynajmniej od czasu swoich dwunastych urodzin, gdy odebrano jej wszystko. Kiedy najgorsze już minęło, dziewczyna pogrzebała uczucia i przysięgła nigdy nikomu nie zdradzić, co się naprawdę wydarzyło. Teraz, sześć lat później, nadal zmaga się z bolesną tajemnicą…
Gdy traf sprawia, że Kayden i Callie zaczynają uczęszczać do tego samego college’u, chłopak z determinacją postanawia poznać bliżej piękną dziewczynę, która odmieniła jego los. Jest przekonany, że Callie nie pojawiła się w jego życiu bez powodu. Im bardziej próbuje stać się częścią jej świata, tym mocniej uświadamia sobie, że tym razem to ona potrzebuje ocalenia…
"Przypadki Callie i Kaydena" to kolejna powieść z gatunku new adult, gdzie główną rolę przypisuje się jakiemuś nieszczęściu, a bohaterowie mają zazwyczaj ok 18 - 25 lat. Nie wszystkie książki tegoż gatunku przemawiają do mojej osoby. Chociaż chętnie po takowe sięgam. Niemniej jednak, taka książka (jak każda inna) musi mnie czymś zachęcić. Tytuł nie wydał mi się jakoś szczególnie pociągający, okładka natomiast jest całkiem ładna, a opis? Cóż. Sztampowy. Tak więc, co takiego sprawiło, że zechciałam zapoznać się z powieścią Sorensen? Muszę przyznać, że sama nie wiem co. Natomiast wiem jedno - był to strzał w dziesiątkę. Książka przyjemna, poruszająca trudne tematy... Realistyczna. Jedna z lepszych, jakie dotychczas czytałam. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że nieco lepsza od Hoover. Cóż... konkurencja jest ogromna!
Czytając sam opis, można pomyśleć, że wie się wszystko. Jednak Sorensen świetnie tworzy otoczkę tajemniczości i wiele rzeczy, które wydają nam się jasne, wcale takie nie są. Można również pomyśleć, że książka powiela tematy, które już były. Owszem. Jestem skłonna się z tym zgodzić, jednakże "Przypadki Callie i Kaydena" posiada w sobie coś takiego... Coś, czego nie mogę jednoznacznie określić, a co sprawia, że ciężko było mi się rozstawać z jej bohaterami i ich historią. Dlatego cieszy mnie to, że zakończenie nie jest jednoznaczne. Jest otwarte i mam ogromną nadzieję, że wyniknie z tego kontynuacja.
Nie będę się zachwycała nad niniejszą powieścią, bo do genialnych jej daleko. Jednakże jest dobra, bardzo dobra i chętnie sięgnę po inne książki napisane przez jej autorkę, ponieważ Jessica Sorensen ma niebywale lekkie pióro, fajnie prowadzi akcję i sprawia, że czytelnik odczuwa emocje, jakie rządzą w danej sytuacji postaciami - a to już ogromny plus.
Jeśli więc szukacie czegoś podobnego do powieści Hoover (a nawet nieco lepszego), to polecam Wam ten przypadek. Jeśli szukacie zarazem lekkiej, ciężkiej, zabawnej, gorzkiej... - książka jest pełna sprzeczności, przez co może zyskać, bądź też stracić w oczach wielu czytelników - powieści, koniecznie musicie zapoznać się z niniejszym tytułem.
Książkę miałam w planach, jednak po przeczytaniu kilku recenzji definitywnie zrezygnowałam. Po Twojej opinii zastanawiam się czy nie powinnam ponownie dać jej szansę i mieć ją na oku :) Chyba tak zrobię :D
OdpowiedzUsuńmini-book-review.blogspot.com
Książkę Hoover czytałam jedną - "Hopeless" i niestety po fantastycznym początku (młodzi, zakochani, niepewni) ilość dramatycznych zwrotów akcji zaczęła mnie bawić. Autorkę sobie darowałam. Jeżeli jednak ta jest "nawet nieco lepsza" to zaryzykuję :) Zwłaszcza, że to kolejna przychylna opinia :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać tę książkę :) Być może w wakacje się uda ;)
OdpowiedzUsuńTa okładka jest naprawdę czarująca, zdecydowanie wyróżniająca się od innych. Lubię takie tematy, dlatego bardzo chcę zapoznać się z tą książką.
OdpowiedzUsuńLubię ten gatunek. Też nie wszystko mi się podoba, ale generalnie chętnie sięgam:)
OdpowiedzUsuńOch ja bym z przyjemnością sięgnęła po tę książkę. Bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Mało o niej słyszałam ale po przeczytaniu twojej recenzji mocno się nią zainteresowałam. :)
OdpowiedzUsuńo proszę, też uważam, że do genialnych jej baardzo daleko i dziwi mnie ocena na lubimyczytac.pl (ponad 8/10). ogólnie tak jak piszesz, to coś dla fanów gatunku
OdpowiedzUsuń