niedziela, 11 marca 2018

"Dziewczyna bez skóry" Mads Peder Nordbo


Dziękuję!
Matthew, po stracie ukochanej i nienarodzonej córeczki, próbuje odbudować swojej życie na Grenlandii. Podejmuje tam pracę jako dziennikarz lokalnej gazety w Nuuk. Zostaje wysłany na skraj lądolodu, by relacjonować odkrycie zmumifikowanego wikińskiego osadnika. To ma być sensacja na skalę światową, ale kilka dni później mumia znika, a policjant który jej pilnował zostaje zabity. Matthew trafia na ślad pewnej sprawy sprzed 40 lat dotyczącej brutalnego zabójstwa czterech mężczyzn. Każdy z nich był podejrzany o seksualną przemoc wobec córek. W prywatnym śledztwie dziennikarz odrywa powiązania tego morderstwa z mumią. I paradoksalnie sam staje się podejrzanym. Jedyną osoba, której może zaufać jest młoda Grenlandka Tupaarnaq, która właśnie opuszcza więzienie po odbyciu kary za zabójstwo ojca.

Dziewczyna bez skóry, to kolejna mocna, konkretna lektura na moim koncie. Ostatnio coraz bardziej się w takich lubuję. Wkręciłam się w treść momentalnie i chociaż jej brutalność trochę we mnie uderzyła, to nie przeraziła na tyle, abym zechciała odłożyć książkę na bok. Za bardzo mnie kusiła i za bardzo wciągnęła. A chyba właśnie o to chodzi, żeby fabuła książki wciągnęła czytelnika w swe odmęty.

O tym tytule słyszałam wiele dobrego. Właściwie, gdy teraz się tak zastanawiam, to nie słyszałam o niej niczego złego. Dlatego tym bardziej chciałam ją przeczytać i wcale nie dziwi mnie, że opinie są takie, a nie inne. Po prostu  Dziewczyna bez skóry jest bardzo dobrą lekturą i sądzę, że powinien ją przeczytać każdy, kto lubi surowy, zimowy klimat skandynawskich książek. Na pewno się nie zawiedzie. W dodatku tajemnicze morderstwa, interesujące postaci, które posiadają niebanalną przeszłość i przeżycia. To coś, co musicie poznać.

W mroźnej, białej i surowej Grenlandii znaleziono zamrożone zwłoki. Kady ma swoją teorię, a miasteczko zastanawia się kim jest odnaleziona, martwa mumia. Wraz ze znaleziskiem pojawia się lawina morderstw i okazuje się, że wszystko łączy się z przeszłością, którą zaczął rozdrapywać główny bohater. Jak się okazuje, w przeszłości  miały miejsca brutalne morderstwa w tym małym miasteczku, ale nie tylko… Czytelnik wraz z głównym bohaterem odkrywa również inne, mrożące krew w żyłach zbrodnie. Fajne jest to, że mamy możliwość poznać historię z przeszłości oczami innego bohatera. Natomiast teraźniejszość z punktu widzenia innego. Wiele rzeczy, jako czytelnicy, sami łączymy w całość i chociaż coś wydaje się nam do przewidzenia, to autor wszystko to weryfikuje.

Trzymajcie się, bo ta książka jest niesamowitą przygodą i nie lada gratką dla lubiących ten klimat! Ja dopiero wchodzę w ten świat thrillerów i kryminałów, ale uważam, że Dziewczyna bez skóry jest mocną historią i godną polecenia.

6 komentarzy:

  1. Bardzo lubią thrillery, skoro ten, tak bardzo Ci się podobał, muszę koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za thrillerami, ale zapamiętam ten tytuł na przyszłość ze względu na szczególne miejsce akcji :D
    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde, lubię mocne historie :D
    Może kiedyś się zabiorę, ale to muszę znaleźć trochę czasu... miejsca... i pieniędzy xDD
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa recenzja. Książka niestety nie dla mnie.

    Pozdrawiam.
    Kasia
    http://simplyeverythingpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Może okazać sięciekawa :)

    PS Mam pytanie z innej beczki - zauważyłam u Ciebie na IG w tle zeszyt - to zeszyt książkowy/zapiski z książek? :)

    OdpowiedzUsuń