Tytuł: "Cienie na Księżycu"
Autor: Zoë Marriott
Tom: I
Wydawnictwo: Literacki Egmont
Rok wydania: 2012
Tom: I
Wydawnictwo: Literacki Egmont
Rok wydania: 2012
"Kilkunastoletnia Suzume orientuje się, że ojczym, z którym mieszka, jest odpowiedzialny za śmierć jej ojca. Postanawia się zemścić. Dzięki swoim umiejętnościom magicznym ukrywa się w kuchni pałacu ojczyma, ucieka na ulice nieznanego miasta, trafia do więzienia… Wie, że musi zdobyć względy wszechwładnego Księżycowego Księcia, aby pomścić śmierć ojca. Ale nawet jeśli potrafimy ukryć się dla oczu innych, czasem ich serce jest bardziej przenikliwe… A nasze serce też nie zawsze podąża za planami mózgu… Suzume będzie musiała wybierać między zemstą a miłością. Piękna, prawdziwa, przesycona magią opowieść. "Książka opowiada nam o pewnej niewinnej i zagubionej dziewczynce, która wraz z rzucanymi jej przez życie kłodami pod nogi staje się bardziej odważna, rozgoryczona i pragnąca zemsty. Na początku poznajemy Suzume jako słodką czternastoletnią dziewczynkę, która jest szczęśliwa mając przy sobie kuzynkę Aimi z którą dzieli się sekretami i którą traktuje jak siostrę. Wszystko się zmienia kiedy to Suzume jest świadkiem okropnych wydarzeń mających miejsce w jej domu rodzinnym. Otóż jej ojciec jest obwiniany o zdradę, a w jego domu pojawiają się żołnierze przysłani przez Księżycowego Księcia. Młoda dziewczyna traci swą niewinność patrząc jak w brutalny sposób ginie jej ojciec wraz z kuzynką. Ścigana przez żołnierzy musi uciekać aby ocalić swe życie. Czy Suzume poradzi sobie z przeciwnościami losu, jakie życie non stop przed nią stawia?
Sam pomysł na książkę może się wydawać banalny, bo przecież wiele jest książek niosących ze sobą motyw ucieczki przed złem, trudnościami jakie niesie życie oraz postaciami, które przechodzą pewną przemianę do której zmusiły ich takie, a nie inne wydarzenia. W tej książce pani Marriott ten banał przechodzi w coś fantastycznego, godnego uwagi i wciągającego. Otóż wątki są świetnie rozbudowane i nie sposób się w nich nie zatracić. Osobiście miałam problem z odkładaniem książki, aby iść zająć się codziennymi obowiązkami. Wniosek jaki z tego płynie? - wciąga bez reszty. Świat kwitnącej wiśni jest tak pięknie i barwnie opisany przez autorkę, iż czytelnik ma wrażenie jakby tam był i patrzył na wszystko z punktu widzenia bohaterów przez nią stworzonych. Ja sama jakoś specjalnie za Japonią nie przepadałam, aż do momentu przeczytania tej oto książki, która wzbudziła we mnie chęć poznania tego pięknego kraju. Obudziła też we mnie również chęć sięgnięcia po inne książki w takiej tematyce i z podobnym wątkiem - za to wielki plus dla autorki.
Postaci jakie możemy poznać w tejże pozycji są z całą pewnością postaciami nietuzinkowymi, nieschematycznymi i tak namacalnymi, że potencjalny czytelnik nie powinien mieć trudności z wczuciem się np. w postać samej Suzume, której życie nie rozpieszcza, a z której sobie wręcz drwi. Postacie poboczne jak sam Otieno budzą wiele pozytywnych emocji, tak samo jest z Akirą, która gra tutaj dobrą wróżkę. Wspomniano bowiem na okładce, że jest to historia o kopciuszku więc przez cały czas jej czytania dopasowywałam postaci do postaci właśnie z tej bajki. Co też było fajną zabawą. Jednak czy Księżycowy Książę to na pewno odpowiedni książę, dla naszego kopciuszka, którym jest Suzume?
Trzeba też zaznaczyć, że jesteśmy świadkami wspaniałej metamorfozy głównej bohaterki, że jej uczucia - targająca nią nienawiść, niepewność, zagubienie i miłość są w taki sposób przelane na papier, który umożliwia czytelnikowi ich odbiór.
Właśnie. Trzeba też dodać, że autorka potrafi zaskoczyć czytelnika licznymi zwrotami akcji, jak i nieprzewidywalnymi reakcjami danych postaci. Akcja w książce biegnie w tempie szalonym. Cały czas coś się dzieje, dzięki czemu czytelnik nie czuje się znużony. Dobro próbuje pokonać zło. Należy też zaznaczyć, że jest to książka jest przesycona magią co czyni ją jeszcze bardziej oryginalną. Bowiem nie są to zjawiska jakie można znaleźć w innych książkach - przynajmniej ja się pierwszy raz spotkałam z magią tkania iluzji. Co również muszę przyznać autorce jest objawem jej wspaniałej wyobraźni.
Na koniec coś o samej okładce. Czyż nie jest ona śliczna? Ta czerwień tak mi znana z Trylogii Czasu. Ta piękna kobieta o azjatyckich rysach, tak subtelna, a mam wrażenie że patrząc na jej oczy widzę wiele tajemnic jakbym patrzyła na główną bohaterkę, która je skrywa. Okładka moim zdaniem jest bardzo ładnie skomponowana.
"Miłość nadciąga jak burzowe chmury, ucieka przed wiatrem i rzuca cienie na Księżyc."Podsumowując: jest to niezwykła ujmująca i wzruszająca opowieść, która zakrada się do naszej pamięci i zostaje tam na dłużej. Pokazuje nam jak silna może być chęć dążenia do celu, jak chęć zemsty i miłość walczą ze sobą tym samym wywołując niesamowicie silne emocje w czytelniku. Naprawdę gorąco polecam tę książkę osobom, które kochają i fascynują się w Japonii, fanom paranormalnych romansów i wszystkim tym, którzy chcą oderwać się od realnego świata i podążyć do krainy baśni o Kopciuszku.
Nie żałuję, że wybrałam tę pozycję. Naprawdę jestem pod jej ciągłym urokiem i zapewne jeszcze do niej wrócę. Moja ocena to zasłużone 6/6!
Recenzja napisana również dla portalu Upadli
* * *
Jakiś taki mam zastój czytelniczy ostatnio. Sama nie wiem czemu, przecież mówiłam sobie, że jak będą wakacje to będzie tyle czasu wolnego, by móc poświęcić się czytaniu. W ogóle ostatnio jakoś tak ze mną jest dziwnie, ale nie będę tutaj się żaliła bo to nie o to chodzi. Długo nie było recenzji, ale wzięłam się w sobie i napisałam. Mam nadzieję, że nie wyszło tak tragicznie jak sama myślę. Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło!
Ta książka niezwykle mnie intryguje. Musze koniecznie ją przeczytac- a Twoja recenzja tym bardziej utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
OdpowiedzUsuńTa książka już od dawna czeka na mnie na półce. Może w końcu się za nią zabiorę...
OdpowiedzUsuńmyślę, że i mi spodobałaby się ta książka :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz :) Jak będę miała odrobinę czasu (od stosów recenzyjnych) chętnie zapoznam się z tą książką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te książkę :)
OdpowiedzUsuńkojarzy mi się to z fabułą filmów opartych na motywie, mała dziewczynka jest świadkiem śmierci rodziców, po latach powraca, by się zemścić, jednak jak wiadomo na ogół książki są dużo lepsze nić filmy, dlatego na książkę mogłabym się skusić.
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnej chwili do siebie
http://mieedzykartkami.blogspot.com/
pozdrawiam serdecznie
Bardzo chcę ją przeczytać, od kiedy Tirin napisała recenzję, a teraz i jeszcze ty aż tak zachęcasz. :) Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńAjajajaj. Książka mnie kusi od dawna. Mam nadzieję, że w końcu wpadnie w moje łapki!
OdpowiedzUsuńMam na tę książkę wielka ochotę już od kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz na półce w księgarni ;)
OdpowiedzUsuńTa lektura to kompletnie nie moja bajka, ale recenzja napisana naprawdę dobrze ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona w tym momencie:) zgłoszę się po nią za jakiś czas,
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
Ksiazka zapowiada sie bardzo ciekawie, wiec zapewne niedlugo po nia siegne :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na http://aleksiazka.blogspot.com
Pozdrawiam!
I kolejna książka, którą muszę zdobyć i przeczytać:))
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się zgadzam co do książki, a ten zastój dopadł nie tylko Ciebie...
OdpowiedzUsuńksiążka zapowiada się na ciekawą lekturę :)
OdpowiedzUsuńwakacje czas lenistwa - stery lub niestety :P
Nie czytałam, jednak mam zamiar kiedyś ją zakupić i wziąć się za nią. Okładka nie powala na kolana, ale wydaje mi się, że ta książka przypadnie mi do gustu.;D
OdpowiedzUsuńOkładka jest przepiękna! Zdecydowanie rozejrzę się za tą książką. :)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu mam ochotę na tę książkę. Mam nadzieję, że wkrótce ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuń