wtorek, 22 września 2015

"Wybrana" Naomi Novik

Dziękuję!
Naomi Novik, wychowywana na polskich bajkach i baśniach, wplata poznanych w nich bohaterów do swojej najnowszej powieści.
 Agnieszka kocha swój dom w dolinie, swoją cichą wioskę położoną na peryferiach królestwa Polnii, niedaleko granicy z sąsiednią Rusją. Uwielbia okoliczne lasy i lśniącą błękitną rzekę. Niestety, w pobliżu rozpościera się także złowrogi i tajemniczy Bór, pełen złych mocy i drapieżnych stworów. Mieszkańcy doliny mogą liczyć tylko na to, że żyjący w odosobnieniu czarodziej zwany Smokiem nie dopuści do rozprzestrzeniania się zła. Jego pomoc oparta jest jednak na okropnym warunku - co dziesięć lat zabiera on z doliny jedną siedemnastolatkę, która będzie mu usługiwać w jego wieży.
Zbliża się dzień kolejnego wyboru. Agnieszka jest w grupie kandydatek i martwi się tym, że - zgodnie z przypuszczeniami mieszkańców - Smok zabierze jej przyjaciółkę Kasię, najpiękniejszą i najzdolniejszą z dziewczyn. Czarodziej jednak podejmuje inną decyzję...

Zacznę od okładki, która jest tak piękna... Ma w sobie coś magicznego, co przyciąga wzrok. W ogóle w dotyku jest taka milusia, delikatna. Po prostu achy i ochy! Koniec o okładce, czas przejść do treści.

Książka, w której jest smok? I to nie taki zwyczajny smok, tylko Smok? Biorę w ciemno. Uwielbiam smoki! A tego, którego wykreowała Naomi Novik biorę w ciemno nie jeden i nie dwa razy! Lepszego Smoka nie mogła stworzyć. Taka charakterna, sarkastyczna i ironiczna bestia, a raczej... wybitny czarodziej. Wiecie co? Nie czytałam opisu na okładce, dlatego zdziwiłam się, że postać Smoka nie jest jaszczurem, a człowiekiem. W zasadzie to nie jestem zawiedziona, aczkolwiek smoczego tchu mi trochę brakowało.

Naomi Novik zaczerpnęła swoją twórczą wenę z baśni i bajek, które kiedyś opowiadała jej mama. A tak dosadniej mówiąc, to inspiracja do napisania "Wybranej" wzięła się z konkretnie jednej "Agnieszka - Skrawek Nieba". Baśnie i bajki w takim wydaniu, jakie zaserwowała nam autorka są przepyszne i chce się je jeść garściami. Ja osobiście nie mogłam się oderwać od książki. Czas w którym smoka nie było, baardzo mi się dłużył. Niemniej pomimo tej tęsknoty za drugim głównym bohaterem nie nudziłam się za bardzo, ponieważ ciągle coś się działo. Ciągle nowe tajemnice i ta niekończąca się przygoda, która bardzo wciąga czytelnika - to wszystko sprawia, że nudzie Novik mówi stanowcze nie!

Główna bohaterka ma na imię Agnieszka, jak ja i dlatego zapałałam do niej ogromną sympatią. W dodatku znalazłam  w niej cząstkę siebie, co jeszcze bardziej mnie do niej przekonało. Chociaż z początku mnie odrobinkę irytowała swoim zachowaniem, to szybko przeistoczyła się w pewniejsze siebie dziewczę, które umie postawić na swoim. Uparte te Agnieszki i czasami niemożliwe... A Smok? Cóż... Smok to przeuroczy jegomość.  Wystarczy przeczytać poniższy cytat... Prawda, że uroczy?

" Aga - Mój ojciec jest drwalem - sprostowałam.
Smok - Raczej burakiem z siekierą! - warknął"

"Wybrana" to książka fantastyczna, zabawna, magiczna... Na pewno oryginalna. Zajęła w moim sercu, jak i w mojej domowej biblioteczce bardzo ważne miejsce. Jeśli szukacie czegoś nowego, tak zwanego świeżego powiewu w literaturze, to sądzę, że "Wybrana" będzie właśnie tym powiewem. Dla mnie była to niesamowita przygoda i mam nadzieję, że dla Was również taka będzie.

7 komentarzy:

  1. Biorę w ciemno! Teraz już jestem pewna. Smoki mnie zaintrygowały :D Nie mogę pozbyć się wrażenia, że coś już Naomi Novik czytałam.. *google* No tak! We wczesnej młodości zaczytywałam się w cyklu Temeraire i był wow :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalności i powiewowi świeżości zawsze mówię tak :) Nie mogę się doczekać lektury Wybranej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję, że może mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może sięgnę, zapowiada się naprawdę ciekawie. Może mi się spodoba?

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcześniej w ogóle nie słyszałam o tej książce. Dlaczego?! Wydaje się być idealną pozycją dla mnie i nie mogę sobie wybaczyć, że wcześniej gdzieś nie zwróciłam na nią uwagi. Teraz oczywiście będę mieć ją na oku ;)
    papierowe-strony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Smok? Czy ktoś powiedział Smok? Też biorę w ciemno!


    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosze, jak tu się nie skusić? Muszę dorwać ten tytuł :D

    OdpowiedzUsuń