Pierwsza część trylogii z listy bestsellerów New York Times’a.
Pocztówkowo idealna wyspa Jar jest pełna uroczych sklepików dla turystów, dziewiczych plaż i bajecznych domów. To na niej splatają się losy trzech dziewczyn, które kończą szkołę średnią, ale zdążyły już poznać gorycz zawodu na kimś bardzo ważnym. Jak inaczej mają zareagować na zdradę zaufania, na bezmyślne okrucieństwo czy karygodne traktowanie niż zemstą?! W pojedynkę żadna z nich nie mogłaby urzeczywistnić swoich planów. Ale razem… wszystko jest możliwe.
I gdy to wszystko zaczyna się realizować, rzeczywistość okazuje się bardziej złożona, niż się wydawało. Kto jest bardziej bezmyślny, okrutny i niewrażliwy? Łatwo jest zagubić się w ferworze rozpalonych emocji i meandrach relacji z prawdziwymi, czującymi ludźmi.
Znakomite postacie, przekonujące motywacje, silne emocje, prawdziwe dramaty.
Trochę obawiałam się, że książka
"Ból za ból" będzie w stylu serialu (bo książki nie czytałam i jakoś mnie nie
ciągnie) "Słodkich kłamstewek". Czyli infantylna historyjka o rozwydrzonych
panienkach z bogatych rodzin. Historyjka mało konkretna i często irytująca. Na
szczęście tak nie jest. Owszem kilka rzeczy by się zgadzało, jak bogate
dziewczęta, trochę infantylności…
Niemniej "Ból za ból", to książka, która mnie
zaskoczyła, w pozytywnym znaczeniu. Wciągnęłam się w ten świat, jaki stworzyły
autorki i świetnie się bawiłam czytając ich powieść. W dodatku można z niej
wiele, że tak powiem wyciągnąć. Na pewno to, żeby nie krzywdzić innych, bo
karma wraca. Albo to, że zemsta nie prowadzi do niczego dobrego. Tak wiem,
Ameryki nie odkryłam, ale chodzi mi o to, jak autorki ukazały nam konsekwencje, jakie niosą ze sobą
złe uczynki…
"Ból za ból" to książka, która
zastanawia czytelnika. Podsuwa mu pewne myśli dotyczące zachowań ludzkich,
zemsty, cierpienia, wyobcowania, straty, poczucia przynależności… Czy aby na
pewno warto? Czy to, co myślą o nas inni, rzeczywiście jest takie ważne?
Dlaczego istnieje w młodzieży taka chęć dopasowania się grupie, często wbrew
sobie? Dlaczego jest w ludziach tyle zawiści? I czy wybaczenie jest takie
trudne? – tych pytań kołacze mi się o wiele więcej, ale nie będę ich tutaj
wypisywała, jeśli przeczytacie książkę (do czego Was zachęcam), sami
zrozumiecie.
Powieść Han i Siobhan czyta
się naprawdę super. Sama nie wiem, kiedy ją skończyłam. Styl, jakim posługują
się pisarki jest lekki, przyjemny i nieskomplikowany. Czytając czasem czułam
się jakbym oglądała dobry film. Sądzę, że jest to idealna powieść na lato.
Powieść niezobowiązująca, podczas czytania której, możemy się w pełni oddać
przyjemnemu wypoczynkowi.
W kilku słowach o bohaterach.
Może nie każda postać przypadła mi do gustu, ale co do ich kreacji nie mam nic
do zarzucenia. Autorki świetnie poradziły sobie z przedstawieniem bohaterów,
chociaż muszę przyznać, że nadal zastanawiam się… Kto jest dobry, a kto zły.
Trochę mi namieszały z oceną, zaciekawiły i to bardzo. Interesuje mnie, co
będzie dalej. Wręcz nie mogę się doczekać kolejnego tomu, bo ten skończył się
nader interesująco!
a w sumie czemu nie powstrzymuje mnie chyba tylko góra, wielki mur z książek zostawionych "na lato" ;) mam nadzieję, ze jakoś znajdę czas, chociaż obiecywać nic mi nie wolno w takiej sytuacji
OdpowiedzUsuńhttp://ksiegoteka.blogspot.com/
Wkrótce biorę się za lekturę tej książki, jestem bardzo ciekawa, jakie będą moje wrażenia. Przyznam, że też się nieco obawiam, że będzie przypominać Pretty Little Liars, ale skoro mówisz, że tak nie jest to mogę być spokojna :)
OdpowiedzUsuńWierz mi, że mnie również drugi tom niezmiernie interesuje :D I się mega cieszę, że to już niebawem premiera! ;)
OdpowiedzUsuńcoach factory outlet
OdpowiedzUsuńsupreme clothing
yeezy
golden goose
michael kors outlet
air max 270
adidas nmd r1
kevin durant shoes
supreme hoodie
chrome hearts online store