niedziela, 26 czerwca 2016

"Username: Evie" Joe Sugg


Dziękuję!
Evie dobrze wie, co czuje osoba odrzucona przez rówieśników. Właśnie z tego powodu często marzy o ucieczce dokądkolwiek, gdzie w końcu mogłaby być sobą. Ojciec Evie w sekrecie tworzy wirtualną idylliczną krainę przeznaczoną wyłącznie dla niej. Ten prezent bezpowrotnie zmieni życie dziewczyny. Czy nowy świat faktycznie okaże się tym wyśnionym? A może najgorsze jest dopiero przed Evie?

Zacznę od tego, że powieści graficznych nie czytuję. Kiedyś, jak byłam mała, to podczytywałam sobie komiksy braci i bardzo to lubiłam, więc kiedy zobaczyłam tę świetnie wydaną książkę, musiałam ją mieć! Naprawdę - cudo! Ale o tym niżej.

Na początek ogromy szacunek do autora. Joe na pierwszych stronach wita się z czytelnikiem. Opowiada o sobie i sposobie powstania niniejszej powieści. Naprawdę podoba mi się to, że autor pomyślał o nas "szaraczkach" i w tak miły sposób okazał nam szacunek i sympatię. W dodatku czytając ten wstęp oraz podziękowania, to aż się wzruszyłam. Naprawdę, autor to świetny gość, który nie boi się okazywać emocji. Wielki szacunek. 

Przechodząc do sedna... Pierwsze co, to oczywiście grafika. Świetne ilustracje, od których oczu nie można oderwać. Te barwy, kreska... Wszystko dopracowane na tip top! Aż chciałoby się więcej. Następnie, w zasadzie to chyba najważniejsze - pomysł na historię, przedstawienie jej w taki, a nie inny sposób. Postaci, cały ten świat Evie... Po prostu sztos.

Komiks ten pokazuje nam jaką siłę niszczenia wszystkiego wokół ma złość, nienawiść i wszystkie negatywne emocje. Ale też pokazuje, jak można to zło zwalczyć. Jak można pomóc komuś zrozumieć, że nie tylko on i jego potrzeby się liczą, że nie władza czy popularność jest najważniejsza. Powieść ta pokazuje nam również, jak osoby mniej atrakcyjne, bardziej nieśmiałe i te, które nie mają pewności siebie, są tłamszone przez te popularne i piękne. Joe Sugg w swojej powieści umieścił kilka bardzo ważnych przekazów, które wyłapałam i, które są trafione w punkt. Dlatego nie jest to "taka tam tylko powieść graficzna". Jest to bardzo dobra powieść, która niesie ze sobą ważny przekaz, jeśli się doszukacie to nawet nie jeden.

Czy polecam Wam tę powieść graficzną? Oczywiście, że tak. Jest pięknie wydana, na pewno spodobają Wam się rysunki. Ma interesującą fabułę i zmusza czytelnika do refleksji.

1 komentarz:

  1. Uwielbiam Sugga, komiks już zamówiłam i nie mogę się doczekać aż trafi w moje ręce! :)

    OdpowiedzUsuń