wtorek, 11 kwietnia 2017

"Co przyniesie wieczność" Jennifer L. Armentrout


Dziękuję!

Dla niektórych cisza jest bronią, ale Mallory „Myszce” Dodge służy ona jako pancerz ochronny. W dzieciństwie nauczyła się, że lepiej jest zachować milczenie. I choć minęły już cztery lata od kiedy jej koszmar się skończył, dziewczyna zaczyna się martwić, że strach będzie ją paraliżował do końca życia.
Teraz, po latach indywidualnego nauczania pod troskliwym okiem przybranych rodziców, Mallory musi się zmierzyć z nowym wyzwaniem – ostatnią klasą w publicznej szkole średniej. Żaden ze scenariuszy, które sobie stworzyła, nie zakładał, że pierwszego dnia nauki wpadnie na Ridera Starka, niewidzianego od lat przyjaciela i opiekuna.
Dziewczyna uświadamia sobie, że ich więź przetrwała. Okazuje się jednak, że nie tylko Mallory zmaga się z demonami przeszłości. Widząc, że życie wymyka się Riderowi spod kontroli, staje ona w obliczu wyboru pomiędzy dalszym milczeniem, a walką o kogoś, kogo kocha, o życie, jakiego pragnie, i prawdę, która musi zostać ujawniona.

W końcu trafiłam na książkę Jennifer L. Armentrout, która mi się podobała! Cieszę się, bo nie ukrywajmy (a wręcz cieszmy się!), książka ta jest sporą cegiełką. W ogóle, czy ta okładka nie jest piękna? Nie mogę przestać się nią zachwycać. A przecież nie jest szczególnie wyszukana... Ale te kolory, te dłonie - cały przekaz na okładce. Super! Czasami żałuję, że Filia nie pokusi się o wydawanie niektórych swoich książek w twardej oprawie. To byłaby pełnia szczęścia.

Klimatem i treścią przypomina sławne i kochane przez wiele czytelniczek Hopeless. Nastolatkowie pokrzywdzeni przez los. Jedna milcząca dziewczyna i jeden tajemniczy chłopak. Znają się od dzieciństwa. On chronił ją przed złem. Ona po prostu go kochała. Jedno wydarzenie sprawiło, że zostali rozdzieleni. Zadziwiające, że potrafili żyć bez siebie. W tej samotni. W świecie, który ich nie rozumie. Po tym, kiedy los spłatał im figla, rozdzielając ich, teraz moneta się odwróciła i przyszedł czas na spotkanie. Mallory, milcząca, cicha, szara myszka, której strach przysłonił radość życia w końcu może odetchnąć... Jej bohater wrócił. Jednak czy wszystko jest takie, jakie chciałaby aby było? Rider się zmienił, znalazł dziewczynę... I ma swoje tajemnice. Czy w jego życiu jest miejsce dla Mal?

Bardzo podoba mi się pomysł, jak i jego wykorzystanie. Autorka pokazała nam na przykładzie swoich postaci, jak łatwo można się rozsypać, a jak ciężko później wszystko posklejać w całość. Przyznaję, że w pewnym momencie, gdzieś w pierwszej połowie książki, zastanowiłam się, czy aby na pewno fajnie się to rozwinie. Czy aby na pewno zapałam większą sympatią do bohaterów... I, czy wczuję się w treść. Obawy szybko się jednak rozwiały. Bohaterów pokochałam. Rozwinęło się idealnie, a czy się wczułam? Emocji było bez liku i ciężko byłoby stwierdzić, że się nie wczułam. Otworzyłam się na treść, na te uczucia i relacje bohaterów - nie dało się inaczej. Czasami zachowanie Mallory lekko mnie denerwowało, ale zaraz przypominałam sobie, co ta biedna dziewczyna przeżyła i pomyślałam, że ma prawo zachowywać się tak, a nie inaczej. 

Jest miłość, jest smutek, radość, rozpacz... Są świetnie i dogłębnie przedstawieni bohaterowie. Jest poruszająca historia napisana fajnym i lekkim tonem. A najważniejsze -  autorka nie przerysowała ani dramatu, ani wątku miłosnego. Wszystko jest w punkt! Jak dla mnie, jest idealnie. Gorąco polecam i czekam na kolejne tego typu, książki autorki. Wiem, że na pewno mi się spodobają!

14 komentarzy:

  1. Uwielbiam autorkę i tej książki nie mogę się doczekać. Hopeless pokochałam, dlatego mam teraz większe oczekiwania co do tej książki. Mam nadzieję, że spodoba mi się tak jak tobie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję. Jednak jeśli pokochałaś Hopeless, to ta też Cię oczaruje ;)

      Usuń
  2. Lubię bardzo autorkę, choć bardziej jako J.LYNN :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, a ja jako J.LYNN jej nie znam jeszcze. Muszę to zmienić ;)

      Usuń
  3. Książka kusi odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją w swoich czytelniczych planach na kwiecień i już się nie mogę doczekać lektury :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadko kupuję książki zaraz po premierze. Czasami muszę przeczytać parę naście recenzji, aby się przekonać czy książka na pewno przypadnie mi do gustu. Jednak kiedy pierwszy raz zobaczyłam tą okładkę (wcale nie jestem wielką okładkową sroką), autorkę którą znam i nie mam jej zbyt wiele do zarzucenia oraz historię, która na 80% mi się spodoba, to nie mam się nad czym dalej zastanawiać :)
    Śliczne zdjęcia na blogu. :) Dodaję do obserwowanych i zostanę na dłużej :D

    czytamogladampisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie!

      Ja uwielbiam piękne okładki i porywające historie, a ta właśnie taka jest :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto się w nią zaopatrzyć, jest super ;)

      Usuń
  7. Cieszę się, że Ci się spodobała. Bardzo wyczekiwałam tej książki, więc sama nie mogę się doczekać, kiedy się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń