czwartek, 1 stycznia 2015

Się porobiło...


Zaczynam już czwarty rok blogowania. Jak to szybko minęło! Nie zdawałam sobie sprawy, że tak na tak długo starczy mi weny w pisaniu tekstów dla Was. A to niespodzianka! Bardzo się cieszę, że 3 stycznia 2012 r. zrodził się plan utworzenia mojego miejsca w sieci, gdzie będę dzieliła się z przemyśleniami na temat przeczytanych przeze mnie lektur, ale przecież nie tylko tym się z Wami dzielę. Z początku nazwa bloga brzmiała zupełnie inaczej, bo "Shadow Hunter", później natchnęło mnie do zmian i nazwa została nieco zmodyfikowana "Books Hunter" i tak już chyba zostanie :)

Szykuje się konkurs, ale o tym już niebawem. Będzie zadanie, które będzie dosyć łatwe - przynajmniej tak mi się wydaje. Będą nagrody... I mam nadzieję, dużo chętnych na wzięcie udziału w tej zabawie. 

Uwaga polecą podziękowania. Dla wszystkich tych, którzy czytają moje teksty, zaglądają na mojego bloga, piszą do mnie prywatnie. Dla tych, którzy utrzymują ze mną stały kontakt - nie tylko blogowy :) Dla stworzyciela - jak to zabrzmiało - oprawy graficznej bloga. Tak kreaturo, wiem, że to czytasz. - Tobie bardzo dziękuję :* Nie tylko za ogromny wkład graficzny, ale między innymi też za moje teksty :) Dziękuję wszystkim osobom, które współpracują ze mną - mam na myśli osoby pracujące w wydawnictwach i portalach internetowych. Dziękuję ci moja weno, bądź zawsze przy mnie i nie opuszczaj mnie wtedy, kiedy najbardziej cię potrzebuję :D
Źródło: tumblr

No dobra, bo zabrzmiało jakbym miała odchodzić z tego świata, czy coś w ten deseń. Nowy Rok. Ale ten czas leci, ledwie były wakacje, a już jest pierwszy dzień 2015 roku. Czas, że tak kolokwialnie powiem zapierdziela z zawrotną prędkością. Czy mam jakieś postanowienia czytelnicze na ten rok? Hmm... Postanowienie mam jedno podstawowe - nie kupować nowych książek, dopóki nie przeczytam większości z poprzedniego stosu. Co prawda już w tamtym roku mi się to udało, ale mam nadzieję, że będę w tym konsekwentna. 

Nie przepadam za podsumowaniami. Nigdy ich nie robiłam i robiła nie będę, ale chcę się podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Zaczęłam się zagłębiać i coraz częściej sięgać po literaturę kobiecą (romanse, obyczajówki, dramaty). Tak samo z książkami, których akcja toczy się w czasach wojennych. Kilka razy już wspominałam, że nie przepadam za historią, ale kiedy przeczytałam taką "Złodziejkę książek" czy "Szare śniegi Syberii" to nie mogę powiedzieć, że nie lubię takich powieści, bo byłoby to kłamstwem. Zapewne nie każda tego typu książka przypadnie mi do gustu, ale te dwie są REWELACYJNE i każdemu je polecam. 

Na pewno zrobię taką listę max 5 książek najlepszych, jakie przeczytałam w 2014 roku i 5 najgorszych. Czeka mnie jeszcze napisanie opinii książek widniejących na zdjęciu poniżej, więc jak ktoś jest ciekaw, niech będzie czujny!

A Wam moi drodzy życzę, aby ten Nowy Rok był Legen...Wait for it...Dary! 

18 komentarzy:

  1. Gratulacje! I jeszcze tyle samo i więcej lat i inspiracji w prowadzeniu bloga Ci życzę! Policzyłam właśnie, że u mnie będzie to też już troszkę czasu blogowania (od kwietnia 2011 roku). Najlepszego w 2015!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję tych 4 lat :) Kopa czasu! Ja dopiero od niespełna dwóch bloguję, ale zakochałam się w tym i mimo że czasem resztkami sił zmuszam się do skończenia jakiegoś wpisu, to satysfakcja, jaką przynosi późniejsza dyskusja w komentarzach z czytelnikami oraz nawiązane dzięki blogowi i książkom znajomości, jest ogromna :)

    Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii o Endgame, u mnie też się niedługo pojawi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Gratuluję :D Cztery lata blogowania to już kupa czasu. ENDGAME akurat leży koło mnie i czeka aż za chwilę zacznę czytać dalej. Będę wyczekiwała twojej recenzji tej książki.
    Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w nowym roku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! Mam nadzieję, że i ja dożyję takiego wyniku :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję tylu lat blogowania i życzę jeszcze wielu kolejnych! :)
    Co do stosiku, "Endgame" nie bardzo przypadło mi do gustu, ale być może jestem tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie bardzo podobnie, gdyż bloga zakładałam 21.01.12 :) Czas jednak szybko leci :) Gratuluję i życzę kolejnych równie dobrych lat blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteśmy prawie tak samo "stare", ponieważ ja bloga czytelniczego założyłam 28 stycznia 2012 roku :) życzę kolejnych sukcesów! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę wielu nowych i stałych czytelników - mam nadzieję, że znajdziesz wiele motywacji do pisania i czytania :)
    Będę tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O kurde, a u mnie to już pięć lat. Jejku, jak ten czas leci... :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję :) Jest się czym cieszyć :) Życzę cierpliwości i wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczęśliwego Nowego Roku, Sol.:)
    Bądź z nami jak najdłużej. A ze stosiku Syberię i Endgame bym podebrała, więc czekam niecierpliwie na recenzje.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie w grudniu będzie 3 rok. Jestem z siebie niesamowicie dumna. :D
    A Tobie gratuluję! :) "Zła krew" jest całkiem dobrą książką. Czekam na Twoją recenzję i życzę przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  13. 4 lata to naprawdę długi szmat czasu, by było ich jeszcze więcej! I by wena nigdy nie zawiodła:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale długo już z nami jesteś! Gratuluję, życzę dalszych sukcesów i pasji! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. 4 lata to naprawdę długo, serdecznie Ci gratuluję:) Czekam na najgorsze i najlepsze książki. Szczęśliwego Nowego Roku i kolejnych lat w blogosferze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję takiego długiego czasu prowadzenia bloga :) Życzę Ci, żebyś go prowadziła jeszcze dłużej :)

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulacje! Już tak długo ten blog istnieje, super! Nasz Blask powstał też w 2012 roku, ale w maju!
    A "Tak krucho" miałam okazję już przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętam twoją początkową nazwę :) życzę ci kolejnych lat blogowania :)

    OdpowiedzUsuń