środa, 15 czerwca 2016

"Ponad wszystko" Nicola Yoon

Dziękuję!

Maddy jest uczulona dosłownie na wszystko. Nigdy nie opuszcza domu, a jedynymi osobami, które widuje, są jej mama i pielęgniarka. Ale pewnego dnia musi zmierzyć się ze światem zewnętrznym i wtedy spotyka Olly’ego. Czy podejmie największe ryzyko w swoim życiu?

"Ponad wszystko", to jedna z najbardziej uroczych powieści, jaką dane mi było przeczytać. Uroczych, ale i w pewnym sensie zastanawiających. Przyznam, że trochę podejrzewałam, że w fabule tak wyjdzie, a nie inaczej. Niemniej to, że była ciut przewidywalna, wcale nie umniejsza jej ocenie. Wiem jak reagują na nią zagraniczni czytelnicy i przyznam, że ja zareagowałam na nią w podobny sposób. Naprawdę mi się podobała, a historia Maddy zauroczyła mnie. I to bardzo.


Książka Yoon, to książka głównie dla młodzieży. Co oczywiście nie znaczy, że taki dorosły odbiorca (na ten przykład ja), nie może się nią zainteresować i jej pokochać. Już samą okładką złapała mnie za serce. Tylko spójrzcie. Poza tym, jest to książka idealna na okres letni. Lekka, przyjemna, niezobowiązująca - pomimo tematu. Właściwie nie jest on wcale z tych tematów "ciężkich", co mogłoby się zdawać po opisie. Zaciekawił mnie temat tajemniczej choroby Maddy... Nigdy nie czytałam książki o takiej chorobie i byłam zainteresowana tym, jak autorka sobie poradzi. Może nie zagłębiała się specjalnie w samą chorobę, niemniej nie o to w jej książce chodziło.

Właściwie Nicola Yoon w swojej powieści ukazała nam dwie ciężkie choroby, z tym, że tę drugą odkrywamy po czasie. Jest tutaj oczywiście motyw miłosny, który jest słodki, ale nie przesłodzony. Został również poruszony temat przemocy, tudzież patologii w rodzinie... Niby okładka śliczna, a książka zawiera treść nie do końca śliczną. Niemniej w ogólnym rozrachunku oceniłam ją jako uroczą. 

"Ponad wszystko" to książka, którą warto polecić, co też właśnie czynię. Polecam ją gorąco, ponieważ jest interesująca i na pewno intrygująca. Nie mogę się doczekać kolejnej książki autorki, którą zapowiada Wydawnictwo Dolnośląskie!


1 komentarz: