sobota, 1 października 2016

[Przedpremierowo]"Chłopak z sąsiedztwa" Kasie West

Premiera: 12 października 2016 

Dziękuję!

Od śmierci mamy Charlie Reynolds przebywa głównie w męskim towarzystwie - ma trzech starszych braci i sąsiada, honorowego członka rodziny. Jest zdeklarowaną chłopczycą i woli grać z kumplami w kosza, niż bawić się w jakieś gierki i flirty. Jednak gdy musi sama zarobić na kolejny ze swoich mandatów za przekroczenie prędkości, nagle ląduje w butiku z eleganckimi ubraniami. I tam nie pozostaje jej nic innego, jak zachowywać się o wiele bardziej kobieco niż do tej pory. Co sprawia, że zaczyna się nią interesować pewien przystojny chłopak…
Wszystkie stresy Charlie odreagowuje wieczorami, gadając przez płot z Bradenem, sąsiadem i przyszywanym czwartym bratem, który zna ją lepiej niż ktokolwiek. Ale nawet się nie domyśla, że Charlie kryje pewną tajemnicę: jest w nim zakochana. I za żadne skarby mu tego nie zdradzi, bo nie chce go stracić.

Poprzednia książka Kasie West pt. "Chłopak na zastępstwo" bardzo, ale to bardzo mi się podobała. Ciepła, zabawna i lekka powieść, z którą miło spędziłam czas. Kiedy dowiedziałam się, że wydawnictwo Feeria Young wydaje kolejną powieść tej autorki, nie mogłam przestać myśleć o tym, jak bardzo chcę ją poznać. Nawet bez znajomości opisu wiedziałam, że będzie to dobra zabawa! Nie pomyliłam się. "Chłopak z sąsiedztwa" jest równie zabawną, uroczą i ciepłą historią, która przypomniała mi własne dzieciństwo. Dlaczego? Tak samo, jak Charlie byłam chłopczycą. Mając czterech braci i większą liczbę kuzynów, aniżeli kuzynek - nie było innej opcji! Dlatego książka "Chłopak z sąsiedztwa" przypomniał mi dziecięce lata i tym bardziej polubiłam tę powieść.

W dobie, gdzie w literaturze dla nastolatek jest cała masa wątków miłosnych - często nierealnie przedstawionych - opryskliwości i złego przykładu, książka Kasie West jest potrzebna. Jest prawdziwa, przyjemna i idealna dla nastoletniego odbiorcy. Nie ma w niej przekleństw, udziwnień, złośliwości, wykluczenia... Moim zdaniem jest idealna. Właśnie takie książki chciałabym czytać, wchodząc w wiek dojrzewania. Książki, w których wzajemne relacje są przedstawione w realny sposób, a wzajemna bliskość rodziny i przyjaciół głównej bohaterki, przepełnia czytelnika. Ciepło i niewinność bijące z tej powieści jest zaraźliwe. Często czytając "Chłopaka z sąsiedztwa" uśmiechałam się do siebie i przepełniał mnie spokój. Rozumiem jednak, że ta historia nie trafi do każdego, bo nie każdy odbierze ją tak, jak ja ją odebrałam.

"Chłopak na zastępstwo" to książka o miłości, dojrzewaniu, zmianie, akceptacji i zrozumieniu. Autorka pokazała jak silne są relacje rodzinne, jak ważna jest przyjaźń i wsparcie. Niby książka lekka i bardzo szybko się ją czyta, ale znaleźć w niej można bardzo wiele ważnych rzeczy. Wystarczy się na nią otworzyć.

Gorąco polecam Wam tę pełną ciepła powieść, która - mam nadzieję - skradnie Wasze serce. Książka "Chłopak z sąsiedztwa" jest kierowana głównie do nastolatek, ale sądzę, że każdy, pomimo wieku, może się w niej zakochać. Dobrym tego przykładem jestem ja, która już dawno nie jestem nastolatką, a dzięki tej powieści ponownie się nią poczułam. Magia!

Mój pierwszy patronat!

5 komentarzy:

  1. Już teraz mogę powiedzieć - powieść skradła moje serducho! Pokochałam wszystkich bohaterów, zaśmiałam się nieraz! :3 Cudo! Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o niej wcześniej lecz muszę przyznać, że swoją recenzją naprawdę mnie zachęciłaś :) Miłą odmianą byłoby dla mnie sięgnięcie po romans tego typu, który byłby po prostu prawdziwy. Mam już dość wszelakich udziwnień, odrealnień. Dopisuję ją do swojej listy must read ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już czuję, że to będzie coś dla mnie! Szkoda, że wcześniej o niej nie słyszałam. Czuję, że się polubimy - ja i "Chłopak z sąsiedztwa". Właśnie przypomina mi się dzieciństwo z grą w piłkę nożną...(:

    http://zapiskizgredka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż żałuję, że nie wzięłam jej do recenzji. Głupia ja! Uwielbiam takie ciepłe powieści :-P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wkroczę ponownie w tej nastoletni świat... :)

    OdpowiedzUsuń