wtorek, 11 czerwca 2013

[Przedpremierowo] "Cień i Kość" Leigh Bardugo

   
Recenzja Przedpremierowa!
Premiera:  19 czerwca 2013 




Tytuł oryginału: Shadow and Bone
Seria: Trylogia Grisza,
Tom: I
Tłumaczenie: Anna Pochłódka-Wątorek
ISBN: 978-83-61386-32-2

Trailer do książki!



    Na wstępie powiem, że ta książka jest warta swojej ceny. Urzekła mnie od pierwszej strony. Wciągnęła w odmęty swojego świata tak bardzo, że zaczęłam żyć życiem jej bohaterów. Uwielbiam takie klimaty! Nie każda książka z gatunku fantastyki wciąga mnie już od pierwszych stron. Czasem bywa tak, że zanim przemierzę setki słów zdążę myślami zawędrować zupełnie w inne rejony, niż dana historia. W rejony, które nie mają niczego wspólnego z książką, którą mam przed sobą. Z lekturą "Cień i Kość" było tak, że nie mogłam myśleć o niczym tylko o jej świetności. Mam na myśli wszystko, język, opisy miejsc, bohaterów, oryginalną fabułę, cel podróży... Po prostu wsio! W ostatnim czasie żadna z książek nie porwała mnie aż tak, jak owa pozycja. Prawda, że podobało mi się wiele aspektów w czytanych tworach, jednak żadna nie nabiła sobie tylu plusów co świat Grisz.

       Świat, jaki stworzyła nam amerykańska autorka Leigh Bardugo jest (jak dla mnie) idealny. Autorka przyłożyła się do jego stworzenia, widać to w najmniejszych detalach. Otworzyła czytelnikowi drzwi do krainy zwanej Ravką, gdzie rządzi elita parająca się magią, a elita ta, zowie się Griszami. Nazwy, opisy, postaci, wątki, dobro i zło... Cały ten fantastyczny świat jest opisany malowniczym językiem, dzięki któremu nasza wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach - co w książkach fantasy jest wielkim plusem i czymś pożądanym. Trzeba jednak zaznaczyć, że historia dzieje się we wspaniałej Rosji! Coś pięknego. 


    Skoro napomknęłam już coś o postaciach, dobru i złu, to trafnie jest zaznaczyć, iż najniebezpieczniejszym z nich jest Darkling - intrygujący mężczyzna, z mroczną przeszłością, a jeszcze mroczniejszą aurą. Jest to jedna z najbardziej tajemniczych postaci w tej książce. Pani  Bardugo zrobiła kawał dobrej roboty patrząc na  - Darklinga, a jeśli rzuci się okiem na pozostałe postaci, jak Alina czy Mal? No cóż, miód dla mej czytelniczej duszy. Postacie męskie moim zdaniem królują. Darkling i Mal to zupełne przeciwieństwa, a sama Alina? Twarda kobieta, która mimo, iż jest zagubiona poprzez sytuację, w jakiej się znalazła - to i tak ani myśli grać pod czyjeś dyktando. Ma swoje wartości i przekonania, i ich się trzyma. Ogólnie rzecz ujmując, bohaterowie są mocnymi i charyzmatycznymi charakterami.


   
Nie dziwię się, że "Cień i Kość" to książka, która trafiła na listę bestsellerów New York Timesa, a nawet została okrzyknięta jednym z największych bestsellerów młodzieżowego fantasy ostatnich lat. Ja się z tym w pełni zgadzam, gdyż u mnie zasługuje ona naprawdę na te i wszystkie nominacje. Piękna okładka, ta nasza, jak i zagraniczna - przykuwa wzrok. Opis na okładce sprawia, że pragniemy się zagłębić w fabułę jak najszybciej, a wierzcie mi, jak już się zagłębicie, to nie będziecie chcieli jej odłożyć. A gdy już skończycie tą fantastyczną historię, nadal jej treść będzie zaprzątała Waszą głowę. Takie niezwykłe książki są w cenie! I jeszcze te emocje, jakie wzbudza... Cała mieszanka. Od irytacji (tak, ta też się zdarza), przez smutek, aż do radości!

    Czy polecam? Jasne, że tak! Ja jestem oczarowana książką Leigh Bardugo i chcę już kolejny tom! Gorąco zapraszam do tajemniczego i niebezpiecznego świata Grisz!

Źródło
Za niezwykłą i ekscytującą przygodę, dziękuję serdecznie Wydawnictwu Papierowy Księżyc!

 

14 komentarzy:

  1. Z chęcią przeczytam tę książkę gdy tylko będzie dostępna.

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj doczytałam dosłownie ostatnie cztery strony, więc już troszkę okrzepłam po lekturze - ale zdecydowanie mocno wciąga. Darklinga widziałam w zupełnie innej roli - ale nieprzewidywane zwroty akcji są jak najbardziej w cenie. Pewnie jeszcze o nim usłyszymy.
    Widziałaś już mapę (chyba) z drugiego tomu ? Pokazane są na niej te zamorskie miejscowości :D Jestem ciekawa co tam czeka na bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa i pełna emocji recenzja. Gratuluję. A książkę też polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi się bardzo podobała! A Darkling mnie i tak urzekł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Po takich słowach to tylko brać się i czytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Najlepiej spędzone 7h w pociągu od dłuższego czasu, tyle powiem ;)

    I mam pytanie - Agnieszko, z jakiego wydania jest pierwsza okładka, którą dałaś? Ta z gałęziami drzew na krawędziach i z jeźdźcem na koniu?

    OdpowiedzUsuń
  7. Bajeczna okładka! ale zachęcasz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po prostu muszę dorwać tę książkę i to najszybciej jak się tylko da :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że "Cień i kość" musi być świetne. :) Już nie mogę doczekać, gdy dorwę tę książkę w swoje łapki - zamierzam kupić ją jak najszybciej. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. niestety nie moje klimaty:(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Już w kilku blogach widziałam recenzję tej książki i muszę rzec, iż coraz bardziej mnie intryguje... :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Sol/Monique

    PS. W wolnym czasie zapraszam do mnie na KONKURS! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba własnie znalazłam prezent dla taty na Dzień ojca :D jakże my uwielbiamy takie ksiązki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale przez Ciebie mam chrapkę na tą książkę, miałam ją sobie odpuścić, czemu ona musi być taka dobra, naprawdę nie rozumiem ;) No cóż, trzeba się zabrać :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń