Dziękuję!
Druga część opowieści o księciu Oliverze, który bardzo pragnął żyć w prawdziwym świecie. Za sprawą Delilah udaje mu się w końcu wydostać spomiędzy okładek. Pomimo pewnych mniej lub bardziej zabawnych komplikacji Oliver szybko odnajduje się w szkolnej rzeczywistości i z fascynacją poznaje nowy świat. Potem jednak książka zaczyna się o niego upominać. Na skutek całego szeregu dziwnych zdarzeń rzeczywistość bohaterów opowieści i licealistów z prawdziwego świata zaczyna się poważnie komplikować. A potem daje o sobie znać tak zwane prawdziwe życie. Na szczęście okazuje się, że bajka kryje w sobie naprawdę niezwykłą moc…
"Po drugiej stronie kartki" to druga część cyklu Z innej bajki. Cyklu, który na pewno jest oryginalnym tworem i który jest wydany z pięknymi ilustracjami. Autorki wpadły na pomysł aby połączyć świat bajki ze światem realnym. Jednak nie w sposób oczywisty. Nie byłam pewna jak chciały to zrobić i szczerze powiem, że jestem miło zaskoczona, bo tego, co stworzyła Picoult i Leer się nie spodziewałam.
Coraz częściej autorzy/autorki czerpią inspirację z baśni, jednak nie każdy wpadł na pomysł, aby w swojej powieści wyciągnąć baśniowego księcia z książki i uczynić go prawdziwym. Zapewne niejedna dziewczyna, która uwielbia czytać książki, chciałaby aby jej książkowy bohater mógł żyć w realnym świecie. Aby mogła wyciągnąć go z kart powieści i mieć obok siebie. Otóż główna bohaterka "Z innej bajki" uczyniła niemożliwe, możliwym.
Sam pomysł, jak już wspomniałam, jest świetny, wykonanie jest całkiem zgrabne, ale brakuje mu trochę charakteru. Co nie czyni książki złą, ale czegoś mi w niej brakowało. Owszem bohaterowie są zgrabnie nakreśleni, ale nie posiadają tej iskry, która czyni ich wyjątkowymi. Chociaż muszę zaznaczyć, że w tomie II lepiej wypadli niż w I. Świat, jaki nakreśliły nam pisarki jest interesujący i spodobał mi się na tyle, że sięgnęłam po kontynuację. Książka jest zabawna, co oczywiście działa na jej plus. Nie jest to historia z tych smutnych, aczkolwiek zdarzają się takie momenty.
Osobiście uważam, że książka jest dobra i właśnie czegoś takiego - odrywającego od szarej rzeczywistości i sprawiającego, że na powrót poczułam się małą dziewczynką, która wierzy, że wszystko jest możliwe - potrzebowałam. Znam styl Jodi Picoult z jej wcześniejszych książek, które miałam okazję czytać, i tutaj pokazała się z zupełnie innej strony, co sprawiło, że jeszcze bardziej polubiłam ją, jako pisarkę.
Drogi czytelniku, jeśli szukasz książki, która umili Ci nie tylko jesienne wieczory, i która sprawi, że znowu uwierzysz, tak jak ja, że wszystko może być możliwe, to sądzę, że ten cykl jest dla Ciebie. Dlatego zadaję Ci pytanie, czy chcesz wiedzieć co znajduje się "Po drugiej stronie kartki"?
Pierwszy tom jeszcze przede mną, ale mam nadzieję, że wkrótce wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miałam kiedyś w ręku 1 część i urzekły mnie ilustracje w środku. Chętnie przeczytam, bo i bardzo lubię Jodi Picoult :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książkę "To co zostało" Jodi Piclout. Pomysł na te dwie książki jest nieziemski. Nie mogę się doczekać by pierwszy tom wpadł w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńJa poluję na pierwszą część, bo dużo dobrego o niej słyszałam. Ale, niestety, nigdzie nie mogę jej dostać :/
OdpowiedzUsuńAkurat jakoś ta autorka do mnie nie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Ciekawa historia, ale chwilowo nie będę miała na nią czasu - mój czytelniczy grafik pęka w szwach!
OdpowiedzUsuńPewnie, że chcę! ;-) Tylko najpierw muszę sięgnąć po pierwszą część. A zrobię to na pewno, bo Picoult uwielbiam.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie znam twórczości tej autorki. trza się poprawić:)
OdpowiedzUsuń