poniedziałek, 9 stycznia 2017

[Przedpremierowo] "Sama się prosiła" Louise O'Neill

Premiera 11 stycznia 2017




 Dziękuję!
Pewnego dnia, po imprezie, Emma O’Donovan budzi się na progu swojego domu, a właściwie znajdują ją tam rodzice. Dziewczyna krwawi, jest brudna i zdezorientowana. Pamięta, że była z przyjaciółkami na imprezie, ale nie ma pojęcia, co się właściwie wydarzyło. Wie tylko tyle, że nikt nie odpowiada na jej esemesy. Do tej pory wszyscy chcieli być blisko niej, teraz w szkole odwracają się od niej i szepczą za jej plecami. Nic nie pamięta z imprezy, ale ktoś wstawił na Facebooka jej zdjęcia. Zdjęcia, których nigdy nie zapomni.

Naznaczona. Odrzucona. Sama przeciw wszystkim.


Czy ofiary gwałtu same się o to proszą? Często mówi się tak w przypadku kobiet, które ubierają się wyzywająco i zachowują prowokująco. Owszem, może to wprowadzić w błąd, ale one nie mówią "skrzywdź mnie". Chociaż z drugiej strony można to tak odbierać. Tutaj poznajemy nastoletnią (pełnoletnią) dziewczynę, która pada ofiarą gwałtu zbiorowego. Patrząc na jej zachowanie można by powiedzieć dokładnie to, co widnieje na okładce "Sama się prosiła". W pewnym sensie sama zgodziła się robić niektóre rzeczy, ale nie prosiła się o takie traktowanie, o takie bestialstwo i okrucieństwo...

 Kolejna kontrowersyjna i mocna powieść dla młodzieży. Chociaż uważam, że nieco słabsza od "Co mnie zmieniło na zawsze", która również została wydana przez wydawnictwo Feeria Young. Słabsza nie znaczy zła. "Sama się prosiła", to książka, która mnie wciągnęła i przeczytałam ją dosłownie w jeden wieczór. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania i pewnie to jest tego powodem.

Poznajemy osiemnastoletnią Emmę, z którą się nie polubiłam. Niestety. To jej zachowanie, traktowanie przyjaciółek i podejście do pewnych spraw upewniło mnie tylko w przekonaniu, że jest to powierzchowna dziewczyna, dla której liczy się wygląd, imprezki i wyzywający styl. Trochę było mi jej żal, nawet nie przez to, co się jej przydarzyło. Już wcześniej, szkoda, że Emma to taka typowa, trochę pusta nastolatka, która nie myśli o innych, a nawet - co się okazało - o sobie samej. Co trochę mnie dziwi, ale rozumiem. To wszystko na potrzeby fabuły i całego jej odbioru, bo jak wspomniałam - książka jest kontrowersyjna i porusza dosyć ciężki temat. Dlatego tak czy siak, kreację głównej bohaterki oceniam dobrze.

Temat ciężki, bo gwałt nigdy nie był czymś, o czym można by rozmawiać z lekka. Czy autorka sobie z nim poradziła? Myślę, że tak, aczkolwiek można by to bardziej rozwinąć i pójść w stronę psychiki głównej bohaterki. Owszem, wiemy co gnębi Emmę, jak ona to odbiera, ale jest też sporo niewiadomych. W ogóle nie wyobrażam sobie, jak Emma mogła sobie z tym wszystkim dać radę, okropna rzecz ją spotkała i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Jednak uważam, że winy trochę w tym wszystkim jej jest... Jeśli przeczytacie, to zrozumiecie.

Książka dla nastolatków, ale nie tylko. "Sama się prosiła", to trochę taka przestroga dla nastoletnich imprezowiczek. A patrząc na dzisiejsze czasy, sądzę, że książka jest na czasie. Jak najbardziej. Louise O'Neill na przykładzie Emmy daje nam pewien przekaz: patrzcie na to z kim imprezujecie, nie bierzcie podejrzanych pigułek, nie pijcie nie swoich drinków i nie dajcie się namówić na coś wbrew sobie. Czy polecam niniejszą książkę? Oczywiście, że tak. Uważam, że takie lektury mogą pomóc, mogą otworzyć oczy i są potrzebne. Polecam!

8 komentarzy:

  1. Ja bardzo miło wspominam lekturę tej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi również "Co mnie zmieniło na zawsze" bardziej przypadło do gustu, ale ta książka też jest dobra i porusza tematy kata i ofiary ze strony jakiej dotychczas nie było. Czekam na kolejne mocne młodzieżówki od Feeri, mam nadzieję, że pójdą za ciosem i wydadzą coś jeszcze ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam "Co mnie zmieniło na zawsze", ale ta recenzja "Sama się prosiła" zachęca mnie do przeczytania zarówno jednej jak i drugiej książki.
    Pozdrawiam xx
    http://absolutnamaniaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten tytuł jest jednym z dwóch które bardzo chcę przeczytać. Drugi to Stan nie błogosławiony 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. już któryś raz z kolei widzę tę książkę. Prześladuje mnie :) bardzo chętnie bym ją przeczytała tylko... kto mi wyślę mój egzemplarz za ocean?!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach! :) Chociaż pojawiło się kilka negatywnych recenzji...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa tej lektury. I już ona do mnie idzie, więc niedługo się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. in case you have become bored in the usage of distinct domestic-made herbal merchandise, then that is the proper time to use these herbal pills as that can boom muscle mass speedy and efficaciously through getting rid of all types of health problems.
    http://t-rexmuscleadvice.com/alpha-max-no2/

    OdpowiedzUsuń