Tytuł: "Blask"
Autor: Amy Kathleen Ryan
Tom: I
Liczba stron: ok 403
Autor: Amy Kathleen Ryan
Tom: I
Liczba stron: ok 403
Seria: Gwiezdni wędrowcy
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7686-137-1
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7686-137-1
Wydawnictwo: Jaguar
"Empireum, ogromny statek kosmiczny, jest jedynym światem, jaki znają Waverly i Kieran. Tutaj się urodzili. Tutaj dorastają. Należą do grupy wybranych, których celem jest odnalezienie i zaludnienie nowej Ziemi. Obydwoje znają swoje role – on zostanie w przyszłości kapitanem jednostki, ona będzie stała u jego boku. Dzieci ich dzieci będą dorastać na nieznanej planecie…
Przygotowani na zagrożenia z kosmosu, przyszli koloniści nie wzięli pod uwagę jednej możliwości –zdrady.
Gdy Nowy Horyzont, statek-bliźniak, nieoczekiwanie atakuje, zaskoczeni agresją ze strony sprzymierzeńców mieszkańcy Empireum nie potrafią się bronić. Dorośli zostają zlikwidowani. Młode kobiety porwane. Na statku pozostają tylko niedoświadczeni chłopcy. Na początku ocalałymi rządzi lęk. Potem zaczyna się walka o władzę.
Nowy Horyzont nie zaatakował bez powodu. Waverly odkrywa, że ukochana przez mieszkańców przywódczyni ma wobec niej oraz innych porwanych bardzo konkretne plany – plany, w których dziewczyna nie ma zamiaru wziąć udziału."
Książki o podróżowaniu w przestrzeni kosmicznej są mało rozpowszechnione, aczkolwiek jest ich na rynku dosyć sporo. Z tego względu, żeby książka o takiej tematyce wzbiła się na wyżyny, musi posiadać wiele oryginalnych cech i zaciekawić czytelnika na tyle, by ten przez długi czas nie mógł o niej zapomnieć. Zatem, czy A. K. Ryan nadała swojej powieści te cechy, które wzbiją jej książę ponad pewien schemat? Moim zdaniem nie do końca jej się to udało, jednak jako tom wprowadzający do całej serii, nie wypadła ona najgorzej.
„Blask” to pierwszy tom rozpoczynający intrygującą serię „Gwiezdni wędrowcy”, poruszającą ciekawą tematykę. Statki kosmiczne, galaktyczna przestrzeń i nowy świat skusiły mnie na tyle, by zapoznać się z książką pani Amy Kathleen Ryan. Wiele zapowiedzi oraz zachwalające recenzje przekonały mnie, iż warto zapoznać się z fabułą. Czy książka i na mnie wywarła dobre wrażenie, czy może nie do końca? W końcu skoro wszyscy zachwalają, to książka musi mieć to „coś”. Przekonajcie się sami.
Pomysł na książkę na pewno należy do ciekawych i widać, że ta lektura ma potencjał, jednak nie do końca wykorzystany. Sądzę jednak, że kolejne tomy mogą zaskoczyć czytelnika, bowiem autorka nakreśliła nam kilka intrygujących wątków, które zapewne rozwinie w dalszych częściach. Książka jest podzielona na pięć części, w których widzimy akcje, jaka rozgrywa się na dwóch statkach. Dzięki temu zabiegowi mamy świadomość, jakie są skutki tego nieszczęsnego „wypadku” oraz mamy wgląd na to, co aktualnie dzieje się na jednym i na drugim statku.
Jeżeli chodzi o bohaterów, jednym czytelnikom zapadną w pamięć, innym pewnie nie. Niestety, jeśli chodzi o mnie, zawiodłam się na ich kreacji i zapewne w mgnieniu oka zapomnę, o kim była mowa. Brak im wyrazu, barwności i cech charakterystycznych. Jak dla mnie są zbyt mdłe i osobiście nie urzekły mnie nawet trochę. Śmiem nawet sądzić, że autorka w pewnym momencie pogubiła się w tym, kto jaki ma być. Weźmy na celownik Setha. Z początku pokazała go jako miłego chłopca, który podaje pomocną dłoń Waverly, a po paru rozdziałach nakreśla go jako tego złego. Ta zmiana moim zdaniem nie wpłynęła na korzyść ani postaci, ani wątku. Niestety, muszę przyznać, że żadna z postaci nie wzbudziła we mnie sympatii. Pragnę również zwrócić uwagę na dialogi pomiędzy bohaterami – są one nudne i nic nie wnoszące. Jakby pisane z automatu, ani krzty życia w tym wszystkim. Autorka mogłaby więcej czasu poświęcić na dopracowanie postaci, i na ciekawsze, żwawsze relacje pomiędzy nimi.
Podsumowując, książkę mogę polecić tym lubiącym historie, których akcja dzieje się w przestrzeni kosmicznej. Czyta się ją stosunkowo szybko, a język autorki jest przyjemny w odbiorze. Ja z ciekawości sięgnę po drugi tom, w którym mam nadzieję odkryć więcej porywającej akcji i ciekawe zmiany, jakie nastąpiły w bohaterach. Zakończenie bardzo mnie zaintrygowało i trzeba przyznać, że po takim finale czuć pewien niedosyt.
„Blask” to pierwszy tom rozpoczynający intrygującą serię „Gwiezdni wędrowcy”, poruszającą ciekawą tematykę. Statki kosmiczne, galaktyczna przestrzeń i nowy świat skusiły mnie na tyle, by zapoznać się z książką pani Amy Kathleen Ryan. Wiele zapowiedzi oraz zachwalające recenzje przekonały mnie, iż warto zapoznać się z fabułą. Czy książka i na mnie wywarła dobre wrażenie, czy może nie do końca? W końcu skoro wszyscy zachwalają, to książka musi mieć to „coś”. Przekonajcie się sami.
Pomysł na książkę na pewno należy do ciekawych i widać, że ta lektura ma potencjał, jednak nie do końca wykorzystany. Sądzę jednak, że kolejne tomy mogą zaskoczyć czytelnika, bowiem autorka nakreśliła nam kilka intrygujących wątków, które zapewne rozwinie w dalszych częściach. Książka jest podzielona na pięć części, w których widzimy akcje, jaka rozgrywa się na dwóch statkach. Dzięki temu zabiegowi mamy świadomość, jakie są skutki tego nieszczęsnego „wypadku” oraz mamy wgląd na to, co aktualnie dzieje się na jednym i na drugim statku.
Jeżeli chodzi o bohaterów, jednym czytelnikom zapadną w pamięć, innym pewnie nie. Niestety, jeśli chodzi o mnie, zawiodłam się na ich kreacji i zapewne w mgnieniu oka zapomnę, o kim była mowa. Brak im wyrazu, barwności i cech charakterystycznych. Jak dla mnie są zbyt mdłe i osobiście nie urzekły mnie nawet trochę. Śmiem nawet sądzić, że autorka w pewnym momencie pogubiła się w tym, kto jaki ma być. Weźmy na celownik Setha. Z początku pokazała go jako miłego chłopca, który podaje pomocną dłoń Waverly, a po paru rozdziałach nakreśla go jako tego złego. Ta zmiana moim zdaniem nie wpłynęła na korzyść ani postaci, ani wątku. Niestety, muszę przyznać, że żadna z postaci nie wzbudziła we mnie sympatii. Pragnę również zwrócić uwagę na dialogi pomiędzy bohaterami – są one nudne i nic nie wnoszące. Jakby pisane z automatu, ani krzty życia w tym wszystkim. Autorka mogłaby więcej czasu poświęcić na dopracowanie postaci, i na ciekawsze, żwawsze relacje pomiędzy nimi.
Podsumowując, książkę mogę polecić tym lubiącym historie, których akcja dzieje się w przestrzeni kosmicznej. Czyta się ją stosunkowo szybko, a język autorki jest przyjemny w odbiorze. Ja z ciekawości sięgnę po drugi tom, w którym mam nadzieję odkryć więcej porywającej akcji i ciekawe zmiany, jakie nastąpiły w bohaterach. Zakończenie bardzo mnie zaintrygowało i trzeba przyznać, że po takim finale czuć pewien niedosyt.
Za książkę dziękuję portalowi Upadli.pl oraz wydawnictwu Jaguar.
Myślę, że książka bardzo by mi się spodobała, szczególnie dlatego, że porusza podobną tematykę jak "W otchłani", które niesamowicie mnie wciągnęło :)
OdpowiedzUsuńW otchłani było moim zdaniem lepsze :P
UsuńZdecydowanie nie dla mnie:) Nie lubię niczego co ma związek z kosmosem, choć przekonuję się ostatnio do Lema:)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą książkę, ale trochę obawiam się tego, że wszystko dzieje się w kosmosie a to mnie nie kręci :P
OdpowiedzUsuńKocham Blask, uwazam, że bohaterowie zostali naprawdę nieźle wykreowani, choć czujęlekki niedosyt;) Nie mogę się doczkeać Iskry :) Blask bardzo mnie zachwycił... zaczyna się sielanką, a potem, dla kontrstu mamy sporo katastrof. Genialna książka;)
OdpowiedzUsuńNie trawię s-f, więc raczej na pewno po "Blask" nie sięgnę. Aczkolwiek, będę go polecać wszystkim, którzy się w tym gatunku naprawdę odnajdują, bo po twojej recenzji widzę, że warto ;)
OdpowiedzUsuńHm, miałam nadzieję, na coś lepszego :c Jeśli będzie okazja, sięgnę po nią i przeczytam :) Na razie nie jest na mojej liście priorytetów :D A Twoja recenzja jak zawsze cudowna, wciągająca i świetna! :)
OdpowiedzUsuńCzeka na półce, więc za niedługo się za nią wezmę. Jestem ciekawa czy będę miała podobne odczucia do twoich.
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo ostatnio tej książki na blogosferze. Chyba poczekam aż szum wokół niej trochę ucichnie żeby nie za bardzo sugerować się cudzą opinią.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, nie przemawia do mnie ta książka. :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie bardzo. Jak tylko nadarzy się okazja, sięgnę po nią ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam ksiażek, których akcja toczy się w przestrzeni kosmicznej, ale chętnie spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka! Nie mogę doczekać się kontynuacji :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że o podróżach w kosmosie jeszcze nie czytałam, jakoś mnie szczególnie nie pociągają, ale widzę tu ciekawy pomysł na fabułę, więc chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMnie do niej nie ciągnie, bo podczas czytania "W otchłani" o podobnej tematyce przekonałam się, że książki gdzie akcja rozgrywa się w przestrzeni kosmicznej są zupełnie nie w moim typie.
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę, ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńFabuła ciekawa, ale ci bohaterowie trochę rozczarowują, no nie wiem... Kusi mnie jednak ta książka, więc pewnie, kiedyś, gdzieś ją przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńMnie również się podobała i chciałabym już mieć "Iskrę"
OdpowiedzUsuńNa pewno się z nią zapoznam. Wydaje się byc całkiem ciekawa. ; )
OdpowiedzUsuńKsiążkę muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już dawno za mną chodzi więc pewnie przeczytam:)) Szkoda, że u nas nie wydali jej w tej trzeciej okładce... Boska jest:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki o tematyce s-f, a na "Blask" mam chętkę już od dawna. Co do bohaterów, warto się przekonać samemu, Tobie niezbyt przypadli do gustu, a ja czytałam dużo opinii, gdzie określali ich jako dobrze wykreowanych. Ale wiadomo, gusta są różne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Otóż to Carvel, otóż to ;) Gusta są różne, ja odebrałam ich jako mdłych, ktoś jako wspaniałych. Na to się nic nie poradzi :) Niemniej po kontynuację sięgnę, jak się zawiodę to po kolejny tom nie sięgnę na pewno ;)
UsuńNiestety ta kosmiczna lektura jest zupełnie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuń