czas trwania: 1 godz. 41 min.
gatunek: Dramat
produkcja: USA
reżyseria: Scott Hicks
scenariusz: Will Fetters, Douglas McGrath
Obsada:
Zac Efron - Logan Thibault
Taylor Schilling -Beth Clayton
Blythe Danner - Nana
Riley Thomas Stewart - Ben Clayton
Jay R. Ferguson - Keith Clayton
"Żołnierz marines, sierżant Logan Thibault (Efron) powraca z trzeciej wyprawy w Iraku. Wierzy, że jedyną rzeczą, która sprawiła, że przeżył, jest znaleziona fotografia kobiety, której nawet nie zna.Thibault dowiaduje się, że kobieta ze zdjęcia ma na imię Beth (Schilling), poznaje także jej adres. Wkrótce zjawia się u niej w domu i podejmuje pracę w prowadzonym przez jej rodzinę schronisku dla zwierząt. Mimo początkowej nieufności i skomplikowanej sytuacji życiowej Beth między kobietą a Thibaultem nawiązuje się romans. Logan zaczyna mieć nadzieję, że Beth może stać się dla niego kimś więcej niż tylko kobietą ze zdjęcia, które przyniosło mu szczęście. Film "The Lucky One" oparty jest na motywach bestsellerowej powieści Nicholasa Sparksa „Szczęściarz”."
Dzisiaj moi mili będzie troszeczkę inaczej, albowiem przed Wami recenzja filmu opartego na powieści Nicholasa Sparksa pod tytułem "Szczęściarz". Przyznam bez bicia, ale z bólem, iż nie czytałam książki. Mam zamiar to nadrobić i książkę przeczytać, ale najpierw ją zdobyć! Przejdźmy jednak do rzeczy.
Nie będę porównywała filmu do książki, bo i nie mam jak. Tak więc to będą moje luźne odczucia na temat filmu, który jak dla mnie jest świetnym i wzruszającym tworem. Ja osobiście rzadko oglądam filmy tego typu, to znaczy... Ckliwe romansidła, ale się chyba starzeję (nie chyba, a raczej na pewno) i sięgam po właśnie takie filmy, które budzą we mnie takie dziwne uczucia nie do opisania. Wprawiają mnie w pewien stan spokoju i odprężenia. Szczęściarz sprawił, że jestem pod jego ciągłym urokiem i zastanawiam się czy takie przeznaczenie jakie spotkało samego bohatera czeka na każdego.
Historia Logana - żołnierza piechoty morskiej opowiada o tym, że każdego w życiu czeka coś dobrego, że zwykły nieznajomy może nie tylko uratować przez przypadek nasze życie, ale też zmienić je na lepsze.
Logan odnajduje swojego Anioła Stróża jakim jest Beth. Wkracza w jej życie z mocą i odmienia na lepsze chcąc się odwdzięczyć za coś, czego kobieta nie jest w ogóle świadoma, ponieważ mężczyzna obawia się jej reakcji. Czy kiedy Beth dowie się co tak naprawdę sprowadza do jej miasta Logana, sielanka będzie trwała nadal?
Jeżeli chodzi o obsadę szczerze powiem, że obawiałam się kreacji Efrona. Otóż pamiętam go z banalnych musicali i filmów dla młodzieży, gdzie to nie powalała mnie jego rola. Jeszcze kwestia wyglądu wyluzowanego nastolatka... Moja myśl była taka : " I on ma zagrać męskiego żołnierza?!"
Jakżeż się myliłam. Zac w tym filmie wypadł genialne - męsko i tak dojrzale zagrał mężczyznę po wielu przejściach, po prostu przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, naprawdę "kawał" wspaniałej postaci, że tak to ujmę. Kolejną postacią jest mały Ben, którego zagrał Riley Thomas Stewart, taki mały chłopiec i taka świetna gra aktorska - zdolniacha. I ten wygląd aniołka ze złotymi loczkami, urzekający młody człowiek! Beth (Taylor Schilling) również zaskarbiła sobie moją sympatię. Kobieta wzięła życie w swoje ręce i zaczęła działać, twardo stąpając po ziemi i nie dając się zastraszać swojemu okropnemu i brutalnemu byłemu mężowi.
Sama fabuła filmu urzekła mnie niesamowicie i zapewne obejrzę go jeszcze nieraz i nie dwa. Szczęściarz należy teraz do jednych z moich ulubionych filmów i nie mogę się doczekać aż dorwę książkę! Film polecamkażdemu, ale panowie, którzy nie lubią romansów, za to preferują sensację odradzam.
Za całokształt zasłużone 6/6!
U mnie też dzisiaj filmowo :) Tego akurat nie widziałam, ale brzmi ciekawie i ocena też zachęcająca. A że cierpię ostatnio na brak seriali, to akurat się nada :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę go obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńDziwnie mi się oglądało zwiastun z Efronem, którego znam z High school musical, a tu taką rolę gra-prawdziwego mężczyzny. Muszę obejrzeć oraz przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńWidziałam kilka ekranizacji książek Sparksa i bardzo mi się spodobały. Domyślam się, że podobnie będzie ze Szczęściarzem, jednak chciałabym najpierw przeczytać powieść. :)
OdpowiedzUsuńObejrzę, ale najpierw muszę przeczytać książkę :) twierdzisz, że Efron wypadł świetnie, ale jakoś nie potrafię go sobie wyobrazić w takiej roli :D
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę i nie mogę się doczekać, aż pooglądam film ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę ciekawy, z chęcią w wolnej chwili obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńNajpierw chcę przeczytać książkę, a dopiero później obejrzę film;)
OdpowiedzUsuńfilmu jeszcze nie widziałam, książkę przeczytałam:)
OdpowiedzUsuńpo obejrzeniu filmu chcę napisać notkę porównawczą książki i filmu:)
O maj gad, że Efron ma takie muskuły, ho ho ho. Ślinka cieknie :P No dobra, żart. Chociaż chłopak nie brzydki, ale to chłopak (nie mylić z mężczyzną). Książki czytać nie planuję, ale może na film się skuszę ;) Podobała mi się rola Efrona w Charlie St. Cloud - polecam! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie filmy, nie oglądałam. Obejrzę na bank!
OdpowiedzUsuńnie widziałam, ale zapamiętam tytuł :)
OdpowiedzUsuńO.o Trochę szok, że to Efron. xD Po spojrzeniu na zdjęcia z kimś innym mi się skojarzył. Filmów raczej nie oglądam, ale po takiej recenzji sobie nie odmówię. :D
OdpowiedzUsuńDaaawno temu już widziałam zwiastun, bardzo ciekawa historia, którą na pewno obejrzę :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam jednak filmu jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńFilm straasznie chcę obejrzeć, ale postanowiłam ze najpierw książka którą też chcę straasznie przeczytać :D Haha *.*
OdpowiedzUsuńNie widziałam, ale z chęcią obejrzę, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście o filmie i książce czytałam, lecz jeszcze ani ie czytałam ani nie oglądałam.
OdpowiedzUsuńZamierzam oczywiście to zmienić.
Pozdrawiam!
Ostatnio nawet czytałam książkę o podobnej treści.
OdpowiedzUsuńPierwowzoru literackiego tego filmu nie czytałam.
Filmu nie oglądałam, bo tak jak Ty, raczej obawiam się gry aktorskiej Efrona.
Skoro mówisz, że można spróbować, to spróbuję ;)
Nowy wygląd blogu?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
Tak, tak obawiałam się roli Efrona, ale naprawdę chłopak sobie poradził i podobał mi się w tym filmie ;D
OdpowiedzUsuńWieczrokiem na pewno sobie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej, ale chętnie obejrzę.
OdpowiedzUsuńPiękny i wzruszający film
OdpowiedzUsuń