Autor: Carrie Ryan
Tytuł: "Śmiercionośne fale"
Tytuł oryginału: The Dead-Tossed Waves
Seria: Trylogia Las Zębów i Rąk
Tytuł oryginału: The Dead-Tossed Waves
Seria: Trylogia Las Zębów i Rąk
Tom: 2
Liczba stron: około 450
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
ISBN: 978-83-61386-13-1
Liczba stron: około 450
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
ISBN: 978-83-61386-13-1
"Główna bohaterka pierwszego tomu dociera do społeczności żyjącej nad brzegiem oceanu. Kim są? Dlaczego Siostrzeństwo tyle czasu okłamywało mieszkańców wioski? Na te i inne nurtujące czytelników bestsellerowej pisarki Carrie Ryan pytania odpowie druga część cyklu jej autorstwa – „Śmiercionośne fale”.
Poznajemy w niej nastolatkę Gabrielle, która razem z matką mieszka w starej latarni sprzed Powrotu. Dotychczas wiodła względnie bezpieczne życie - jej miasteczko otoczone jest Barierą, której przekroczenie grozi najsurowszą karą, ale jednocześnie chroni ich przed Mudo. W świecie, po którym wciąż krążą hordy ogarniętych niewysłowionym głodem martwych, każda czynność podporządkowana jest względom bezpieczeństwa. Otoczeni przez śmierć ludzie muszą niejedno poświęcić, by przetrwać. Wystarczy jeden nieostrożny ruch, by utracić wszystko…
Niestety Gabrielle przyszło przekonać się o tym na własnej skórze. Dziewczyna w ciągu jednej nocy traci wszystko – przyjaciół, rodzinę, ukochanego. Nie wie już, kim jest, więc postanawia zaryzykować życie, by odnaleźć tego, który pokazał jej, czego naprawdę pragnie. Nawet jeśli nie ma już dla niego ratunku…
Czy poradzi sobie po drugiej stronie Bariery? Czy wybierając wolność da się przeżyć? Czy miłość może pokonać śmierć?"
Sięgając po kontynuację Lasu Zębów i Rąk nie wiedziałam czego się spodziewać, ponieważ autorka pierwszą część napisała na tak wysokim poziomie, iż obawiałam się, że Śmiercionośne fale mnie już niczym nie zaskoczą. Na szczęście moje obawy poszły w kąt już po pierwszych trzech rozdziałach książki. Wciągnęła mnie niesamowicie i po raz kolejny czytałam dzieło pani Ryan z zapartym tchem.
Otóż bardzo podobało mi się to, że autorka nie zapomniała o postaciach z pierwszego tomu. Ba! nawet sama Mary jest w Śmiercionośnych falach ważną osobą. Możemy dzięki temu dowiedzieć się jaki los spotkał tych co pozostali w mrocznym lesie pełnym Nieuświęconych, tudzież Mudo - jak zostali nazwani za Barierą. W tejże części poznajemy świat oczami Gabrielle. Młodej, nieśmiałej i strachliwej nastolatki, która boryka się z takimi samymi problemami (co niekoniecznie mi się podobało) jak nasza Mary w tomie poprzednim. Mowa tutaj o rozterkach młodej dziewczyny, których powód jest dosyć błahy, ponieważ ma się on wyboru pomiędzy dwoma młodzieńcami. Co prawda nie lubię takich sytuacji w życiu jak i w książkach i trochę mnie to raziło. Główna bohaterka natomiast nie trochę, ale bardzo mnie do siebie zniechęcała. Krok za krokiem. Samolubna wiecznie się nad sobą użalająca istota. Za to Elias nadrabiał swoją osobowością. Bardzo pozytywny i ciekawy bohater. To samo mogę powiedzieć o postaci imieniem Catcher.
Miałam czasami wrażenie, że czytam dany fragment po kilka razy, ale to za sprawą już wyżej wspomnianego użalania się głównej bohaterki, która strasznie lubiła przypominać potencjalnemu czytelnikowi, dlaczego jest taka smutna, biedna i nikomu niepotrzebna. Co powinna była zrobić, ale tego nie zrobiła i dlaczego tego nie zrobiła. To mnie osobiście męczyło. Niemniej jednak muszę pochwalić autorkę za to, że pomimo tego iż wątek z Nieuświęconymi ciągnie się również w tej części i niektórym mogłoby się wydawać, że niczym już nie da się ich zaskoczyć, ona zaskakiwała na każdym kroku. Szaleńcze tempo akcji sprawia, że czytamy książkę z zapartym tchem, a jak w moim przypadku było, nawet i ze łzami w oczach. O tak! Książka potrafi wyzwolić uczucia.
Zauważyć też można ciekawą rzecz. W pierwszym tomie bohaterzy uciekali z Lasu Zębów i Rąk na złamanie karku, szukając schronienia poza jego granicami. W tej części natomiast, uciekają oni do Lasu, bo to co wydawało im się azylem nie do końca nim jest. Jestem niezmiernie ciekawa co też czeka nas w kolejnej części. Intryguje mnie jaki świat stworzyła autorka i czy po raz kolejny zakocham się w jej dziele. Pomimo kilku wad jakie posiada książka... Może nawet nie kilku, tylko jednej - kreacja głównej bohaterki - książka należy do jednych z moich ulubionych, ponieważ potrafi niesamowicie wciągnąć, wzruszyć jak i zestresować.
Na koniec pragnę wspomnieć o okładce, która jest tak pięknie skomponowana kolorystycznie ukazując w tle za (jak myślę) główną bohaterką ważne punkty odniesienia w fabule - latarnia morska oraz wesołe miasteczko. Poza tym tło dla napisu Śmiercionośne fale... genialne! Okładka jest jednym słowem urzekająca i ja biję pokłony jej stwórcy.
Hm, powiem tak - Twoja recenzja intryguje, i mimo tego, że pierwsza część tej serii nie urzekła mnie jakoś specjalnie to chętnie sięgnęłabym po "Śmiercionośne fale", kto wie, może zrobi na mnie większe wrażenie :D
OdpowiedzUsuńA co do okładki to zgadzam się z Tobą - cudowna!
Cieszę się, że Cię zainteresowałam! ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest boska, co jakiś czas podczas czytania książki przerywałam czytanie i na nią spoglądałam ;D
Ajjj, przeczytałam 1 tam w tej serii, ale czy po tą sięgnę? Nie wiem. Zgadzam się z komentarzami powyżej, okładki do tej serii są po prostu boskie:)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią zapoznam się z pierwszą częścią :)
OdpowiedzUsuńPierwsza część nie za bardzo mi się spodobała, więc raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńjestem już po :) teraz czekam na ostatnią część :3
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham! Odliczam dni do trzeciej części :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka na liście życzeń...
OdpowiedzUsuńMam serię w planach :) Po Twojej recenzji jak najszybciej chcę zakupić część pierwszą, skoro jest taka genialna :) Ahhh... tyle marzeń czytelniczych do spełnienia, a portfel robi się tylko chudszy ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ta seria ma GENIALNE okładki.
OdpowiedzUsuńAle, ale...
Skoro przez pierwszą część nie udało mi się przebić, to raczej po drugą też nie sięgnę ;)
druga część... a ja jeszcze nie miałam okazji czytać poprzedniej i nie mam pojęcia, kiedy będzie mi to dane
OdpowiedzUsuńNo kurde :D A widzisz :) Mówiłam, że dobra książka? :P I bardzo ciekawe spostrzeżenie z tą zamianą miejsca, które miałoby być "bezpiecznym"! Także czekam niecierpliwie na ostatni tom :)
OdpowiedzUsuńPS Przeczytałam Burzę! Niedługo recenzja speszial for ju ;]
Mamy bardzo podobne odczucia :D Gabry niesamowicie mnie wkurzała, ciągle tylko się nad sobą użala, za to Elias był super :) Na początku nie byłam przekonana i nudziłam się, ale potem było coraz lepiej, a zakończenie świetne! Poza tym to wspaniałe, że autorka zdecydowała się kontynuować historię Mary i jej przeszłości :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym by ta powieść wpadła w moje ręce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ooo, widzę, że rzutem na taśmę połknęłaś i drugi tom :) Mnie taka fantastyka średnio kręci, ale widzę, że cykl zbiera naprawdę pozytywne recenzje.
OdpowiedzUsuńod dawna mam w planach całą trylogię :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :
http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/
Co prawda do pierwszego tomu nie zapalałam żadnym gorącym uczuciem, ale wciągnęła mnie ona na tyle, że z chęcią sięgnę po kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miałam wrażenie, ze "Śmiercionośne fale" były nieco gorsze od "Lasu zębów i rąk", ale to nadal kawał dobrej lektury ;)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na te serię, jednak na razie nigdzie nie udało i się jej zdobyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Już nie mogę się doczekac, kiedy będzie mi dane przeczytania pierwszej części!
OdpowiedzUsuńPierwsza część ogromnie mi się spodobała i mam wielką ochotę na kontynuację. :)
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście nieziemska. Książkę planuję przeczytać od dawna, więc mam nadzieję, że niedługo będę miała okazję poznać tę historię. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam pierwszą część. Na razie jest ciekawie, ale nie za bardzo mi się podoba.;D
OdpowiedzUsuńNie słyszałem wcześniej o piewszym tomie, ale zaciekawiło mnie to wydawnictwo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!