"Błękitna krew płynie w martwych sercach."
Tego wieczoru śmierć zatańczy pośród nas.
Tytuł: "Nadciąga Burza"
Autor: Robin Bridges
Autor: Robin Bridges
Tom: I
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2012
"Gałęzie i korzenie drzewa genealogicznego naszej rodziny splątane są z wieloma innymi drzewami królewskich rodów i, podobnie jak większość roślin w owym mrocznym lesie, skażone złem.
Petersburg. Rok 1888. Krwawi słudzy Ciemności dążą do obalenia cara. Z dnia na dzień mroczny sekret Kateriny Aleksandrownej, umiejętność ożywiania zmarłych, zaczyna ściągać uwagę tych, których zainteresowania powinna za wszelką cenę unikać.
Nadchodzi czas, w którym młodziutka Księżna Oldenburga musi opowiedzieć się po jednej ze stron konfliktu... To wybór umysłu, ale i serca. Ofiarowanemu albo chłodnemu carewiczowi Jurijowi, albo zabójczo przystojnemu księciu Danile, dziedzicowi tronu vladików z owianej przerażającymi opowieściami Czarnogóry."Zacznę może od oprawy graficznej książki pani Robin Bridges. Czyż okładka nie jest śliczna? To nie wszystko, w środku są równie śliczne zawijasy, które dodają charakteru książce i cieszą nasze oczy podczas pokonywania rozdziału za rozdziałem. Wielki plus dla wydawnictwa (grafików) za wspaniałą robotę!
Na początku muszę przyznać, że się nudziłam podczas czytania. Akcja toczyła się mozolnie i nie działo się jak dla mnie nic ciekawego. Już myślałam, że się rozczaruję, mówiłam sobie, że jeżeli akcja tak ma biec przez całą książkę to się będę męczyła. Jednak po parunastu stronach, kiedy to pojawił się Wielki Książę Jurij zaczęło się coś dziać. Intrygi, tajemnice... i akcja nareszcie ruszyła biegiem, wciągając mnie tym samym w wir wydarzeń wraz z bohaterami.
Jeżeli chodzi o samych bohaterów... Ich kreacja jest naprawdę kawałem dobrej roboty. Jestem zachwycona pomysłem każdej z nich, z osobna. Począwszy od samej Katii a skończywszy na na postaci pobocznej, którą wybiorę zupełnie przypadkowo - matka Daniła.
Bohaterowie są nie tylko czarujący, magiczni i fascynujący. Są również niepowtarzalni i na pewno zieją oryginalnością. Sam Jurij nie jest ukazany jako laluś - mam tutaj na myśli super przystojniaka ziejącego swoim kiepskim humorem na lewo i prawo. Otóż Jurij przypomina mi kogoś kogo znałam i podziwiałam. Faceta z krwi i kości. Niedostępny, poważny i emanujący tajemnicą, urokiem osobistym oraz inteligencją. Prawdziwy bohater gnający ze złamaniem karku na ratunek damie w opałach i każdemu potrzebującemu. Czyli podsumowując: dżentelmen XIX wieku.
Podoba mi się wątek nekromancji. Niby zakazana magia, ale tak pożądana. W końcu zawsze to co zakazane jest pożądane, czyż nie? Tutaj autorka ugryzła nekromancję z bardzo fajnej strony, a przedstawiła nam ją nad wyraz ciekawie. Przyznam szczerze, że nieczęsto czytam książki o wskrzeszaniu zmarłych, ale nie mogę powiedzieć, że też wcale tego nie czynię. Jest to temat, który mnie w pewien sposób fascynuje, ale również i przeraża. W książce Robin Bridges jest to opisane w ciekawy, ale powiedziałabym lekki i mniej przerażający sposób. Może w dalszych częściach powieje grozą? Na to właśnie cichutko liczę. Również temat wampirów jest tutaj ciekawie zakreślony. Oczywiście są one czarujące i zniewalają swoim wyglądem oraz czarem, ale na pewno nie są przesłodzone - jak sami dobrze wiecie, w wielu książkach z przesłodzonymi wampirami się można spotkać, ale nie będę tutaj takowych przytaczała.
Moi drodzy czytelnicy...Nekromanci, caryce, księżniczki,carowie, hrabie, wampiry itp. to nie wszystkie ciekawe osobistości jakie na nas czekają w tej książce. Są również i ghule, czarownice oraz duchy! Wszystko tak swoiście przeplata się w fabule, że aż dech czasem zapiera.
Język jakim posługuje się autorka jest płynny i dostosowany do tamtych czasów. Nie przeplata się w niej słowotwórstwo z teraźniejszości. Bardzo podoba mi się na poły fikcyjny świat, w jaki się przenosimy czytając tą książkę, dzięki odpowiedniej stylistyce czujemy dziewiętnastowieczny klimat Petersburga tak jakbyśmy tam byli i osobiście tańczyli na balach, nosili piękne stroje, wozili się bryczkami. Po prostu magia!
Podsumowując, książka jak najbardziej warta przeczytania, przesycona magicznym XIX - wiecznym klimatem, garstką tajemnic, okraszona humorem i niebywale płynną akcją (która pomimo, iż mi ciągnęła się na początku mozolnie, Wam wcale nie musi). Polecam ją głównie fanom (a raczej może fankom) paranormal romance, osobom, które mają zamiar oderwać się od szarej rzeczywistości i każdemu kto tylko ma ochotę po nią sięgnąć, a nie jest jeszcze na to do końca zdecydowany. Ja osobiście czekam z zapartym tchem na kolejną część, bo ta się tak skończyła, że po prostu... 5+/6
"Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki."
Ew. św. Jana 3,19
Ew. św. Jana 3,19
jakoś mnie nie ciągnie do tej książki, pomimo dobrej recenzji.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać tej książki, stoi u mnie na półce i czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać :D Może być naprawdę ciekawa :D
OdpowiedzUsuńHmm, chyba spasuję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna pozycja. Miałam możliwość przeczytania jej już jakiś czas temu i nie zawiodłam się. Czekam z niecierpliwością na kontynuację, bo zakończenie rzeczywiście było takie, że po prostu... :D
OdpowiedzUsuńPaula ;D Dokładnie takie było haha
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że już ją przeczytałaś. Ja na nią poluję, ale nigdzie jej nie mogę znaleźć.;/
OdpowiedzUsuńTytul i okladka zacheca, ale chyba jednak to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zapowiada się ciekawie i masz racje okładka jest bardzo delikatna i z charakterem :)
OdpowiedzUsuńNie pamietam, kiedy tak bardzo chciałam zdobyć jakąś książkę. Wręcz zachowywałam się psychicznie! XD Stwierdziłam, że się poddaję i zamówiłam sobie w empiku razem z piątym tomem Briggs X_X A okładka niezła :D
OdpowiedzUsuń*Zazdrosna* Ja chcę, ja chcę! A po Twojej recenzji to w ogóle. :P Powiem, że zacna. :3
OdpowiedzUsuńi jak tu nie skusić się na lekturę po takiej recenzji? :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja! Jak się cieszę, że ją posiadam :)
OdpowiedzUsuńParanormal romance to raczej nie moja działka. Jednak do tej książki niesamowicie mnie ciągnie, dodatkowo zbiera ona same pozytywne recenzje, więc grzechem byłoby nie przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńAleż mnie zachęciłaś. Jak tylko nadarzy się okazja, z pewnością przeczytam tę książkę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
No dobra, może przeczytam. Nic tak nie poprawia mi humoru, jak możliwość wytknięcia wszystkich błędów w książce, a przy tej lekturze mam przeczucie, że może być dobra zabawa :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Rosję XIXw.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, bo to nie jest pierwsza pozytywna recenzja, którą czytam na jej temat.
Przeczytałabym chętnie. Zachęciłaś mnie swoją recenzją, a jeszcze wczoraj byłam na "nie" :P Jakoś ta Rosja, nekromancja, klimat przemówiły do mojej wyobraźni ;)
OdpowiedzUsuńPo tak zachęcających recenzjach, po prostu nie mogę się doczekać kiedy się do niej dorwę :D
OdpowiedzUsuń