"Kontynuacja mrocznej historii świata, w którym magowie żywią się ludzkimi duszami."
Autor: C.S. Friedman
Tytuł: Skrzydła gniewu
Tytuł oryginału: Wings of Wrath
Tytuł: Skrzydła gniewu
Tytuł oryginału: Wings of Wrath
Kategoria: Fantastyka, fantasy
ISBN: 978-83-7839-397-9
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 544
ISBN: 978-83-7839-397-9
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
"Gniew Bogów to czarnoksięska bariera chroniąca ludzi przed powrotem demonów. Wzniesiono ją, gdy Duszożercy omal nie doprowadzili południowych krain na skraj wyniszczenia. Wtedy udało ich się odeprzeć.
Przez lata pamięć ludzi o tych wydarzeniach zatarła się, podobnie jak strach przed grozą czyhającą za Gniewem Bogów. Bariera zaczyna jednak kruszeć i nawet magowie z coraz większym lękiem spoglądają na północ.
Tymczasem Kamala, młoda kobieta, która ośmieliła się rzucić wyzwanie Magistrom, zmuszona jest uciekać przed ich gniewem na północ w sam środek niebezpieczeństwa."-opis wydawcy.Przyznać muszę na wstępie (i tutaj biję się w pierś), że nie czytałam poprzedniego tomu otwierającego Trylogię Magistrów noszącą tytuł Uczta Dusz. W bibliotece nie znalazłam, biłam się o nią na allegro, ale niestety z owej bitwy nie wyszłam zwycięsko. Księgarnia z której zamawiam książki również nie miała jej na stanie. Jak pech to pech po całości. Niemniej jednak trudności z wbiciem się w fabułę nie miałam, a z wątkami i postaciami zaznajomiłam się w mig. Także, jeżeli ktoś nie miał styczności z tomem poprzednim, nie będzie miał problemów z przyswojeniem sobie fabuły książki. Przyznać również muszę, że nie lubię czytać kontynuacji przed ówczesnym zaznajomieniem się z pierwszym tomem. Koniec tego mojego wstępu "od serca". Przejdźmy zatem do meritum.
Friedman serwuje czytelnikowi nietuzinkową ucztę wyobraźni, otóż ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem opisanych stworzeń, zwanych Pożeraczami Dusz. Opis tych istot, jak i tajemnicy która je spowija jest dla mnie naprawdę efektowny i niezmiernie ciekawy. Przyznam szczerze, że najbardziej podobały mi się wątki, w których to właśnie te stworzenia wiodły prym. Czytałam je z wielkim przejęciem i nie mogłam się oderwać od stron, na których autorka dawała nam przyjemność z czytania właśnie o tych stworzeniach - zwłaszcza, że uwaga! Są to smoki, które wprost uwielbiam, oraz ich ludzkich jeźdźcach. Podobały mi się również wątki dotyczące Królowej Wiedźmy. Przyznam, że z początku nie polubiłam tej kobiety. Jednak kiedy to byłam światkiem jej przemiany, z chwili na chwilę coraz bardziej do mnie przemawiała i stwierdzić muszę, że Siderea zapunktowała u mnie wysoko. Natomiast od początku polubiłam Kamalę, twardo stąpającą po ziemi dziewczynę, która swoimi podstępnymi gierkami osiągała za każdym razem to, co zamierzała. Jeżeli więc chodzi o bohaterów, jakie stworzyła Friedman, stwierdzam, że wykonała kawał dobrej roboty."Słońce przenika przez witrażowe skrzydła, ostry jak nóż ogon niczym bicz przecina powietrze i ciało z równą łatwością, niepokojące piękno owija się wokół ludzkiej duszy..."
Akcja książki, trzeba przyznać, że z początku toczy się dość mozolnie, ale po kilkunastu stronach nabiera nieco tempa, żeby potem tylko coraz bardziej przyspieszać i wciągać czytelnika w wir przygód jej bohaterów. Opisy są dosyć długie, a dialogów mało - co oczywiście w tym przypadku działa jak najbardziej na korzyść książki. W końcu opisy autorka tworzy w sposób barwny i ciekawy, co sprawia, że czytanie jest przyjemniejsze, bo kto lubi suche i nieciekawe opisy? Nikt. Tutaj na szczęście suchych opisów nie uświadczyłam."Gdy ostatnim razem Duszożercy rządzili światem, istoty ludzkie stanowiły ich ulubione ofiary."
Nie powiedziałabym jednak, że Skrzydła Gniewu to lektura lekka i prosta w odbiorze, aczkolwiek przyznam, że jest bardzo przyjemna i bogata w magię, ciekawe postaci i oryginalne twory wyobraźni pod postacią Duszożerców.
Podsumowując. Książka godna uwagi tych, którzy cenią sobie fantastykę, ale także tych, którzy łakną przygód i ciekawie skrojonej fabuły, która uruchomi ich wyobraźnię i przeniesie w swój fantastyczny świat.
Ocena: 7,5/10
Za możliwość poznania świata, w którym postrach sieją Duszożercy dziękuję bardzo Panu Marcinowi oraz Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Również 'Uczty dusz' jeszcze nie czytałam, ale książka jest na mojej półce i czeka na swoją kolej, zatem na pewno się za nią zabiorę ;) Ogólnie na całą trylogię mam wielką ochotę, zatem sięgnę i po ten tom, jeśli I przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMuszę najpierw nadrobić zaległości z pierwszym tomem :)
OdpowiedzUsuńOryginalne. Ale ja też chyba zacznę od 1 części.
OdpowiedzUsuńNie znam poprzedniej części, ale czuję się zainteresowana trylogią, i jeśli tylko nadarzy się okazja do jej przeczytania, to skorzystam, tym bardziej, że uwielbiam barwne opisy :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Książka chyba nie dla mnie tym razem:)
OdpowiedzUsuńNiedługo się za nią wezmę, ale mam nadzieję, że mi się spodoba przynajmniej tak bardzo jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię czytać "od środka", więc dalej oczekuję najpierw na 1 tom :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, więc polecam najpierw zapoznać się z 1 ;)
UsuńMoże się na nią skuszę, kto to wie.
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka!
OdpowiedzUsuńPierwsza część byłą niezła, ale na dwójkę nie mam specjalnie ochoty ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam baaardzo dużo książek do przeczytania, dlatego póki co, odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, cała masa ;)
Usuń