Tytuł oryginalny: "The Raven boys"
Tom: I
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-7881-711-6
Tom: I
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-7881-711-6
"Pierwszy tom magicznej sagi.
Jedna dziewczyna i trzech chłopaków.
Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych.
Gansey, Adam i Ronan, trzej przyjaciele z elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy legendarnego Króla Kruków - Glendowera.
Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko staje się scenerią niezwykłych wydazeń.
Gdy razem z Blue trafią do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...
Wkrótce następne tomy tej fascynującej sagi.
New Line Cinema już wykupiło prawa do ekranizacji serii."
Jedna dziewczyna i trzech chłopaków.
Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych.
Gansey, Adam i Ronan, trzej przyjaciele z elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy legendarnego Króla Kruków - Glendowera.
Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko staje się scenerią niezwykłych wydazeń.
Gdy razem z Blue trafią do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...
Wkrótce następne tomy tej fascynującej sagi.
New Line Cinema już wykupiło prawa do ekranizacji serii."
Niewiele jest książek, które swoją fabułą, jak i całokształtem sprawiają, że zatracam się w nich totalnie. "Król Kruków" zapowiadał się od samego początku wielkim bumem. Od przecudownej okładki, od której nie mogę oczu i rąk oderwać, aż po treść, jaką owa cudna okładka skrywa. Z piórem Maggie Stiefvater już miałam przyjemność się spotkać i ciekawiło mnie jedno, czy autorka zaserwuje swój nienaganny i urokliwy styl jak zwykle, czy też może coś zmieni, doda coś, co sprawi, że w moich oczach wyjdzie jako jeszcze lepsza pisarka.
Pierwszym, co mi osobiście rzuciło się w oczy, była całkiem spora ilość postaci, a, że mam zaufanie do tej autorki, wiedziałam, że nie jest to tylko nijakie zarzucenie czytelnika byle jakimi postaciami, o których pisarka nie ma zamiaru niczego więcej powiedzieć. O każdej z nich pani Stiefvater opowiedziała nam w zadowalający sposób. Nie stworzyła nijakich charakterów, które miały być tak zwanymi - zapychaczami. Stworzyła nam barwne i mocne osobowości, które zapadają w pamięć na bardzo długo. Każda z wykreowanych postaci zyskała sobie moją sympatię, każda z nich wyróżniała się na tle innych i, śmiało można powiedzieć, że tak samo Adam, Ronan czy też Noah są w jakiś sposób postaciami, które dzięki swojej historii tak samo, jak i Blue czy Gansey grają pierwsze skrzypce. Nawet lepiej! Oni wszyscy są członkami głównego zespołu.
Dlatego chciałabym mniej, lub bardziej przytoczyć obraz poszczególnych postaci. Zacznę od Adama, który różni się od swoich przyjaciół nie tylko pochodzeniem, ale i aspiracjami. Adam jest spokojnym i lojalnym przyjacielem, który lekko odstaje od Ronana i Gansey'a, ale jest równie ważnym członkiem ich paczki. Mamy Gansey'a, który zachowuje się dosyć wyniośle, jednak nie jest to świadome. Chłopak taki po prostu jest, ale nie ma czemu się dziwić, w końcu pochodzi z bardzo zamożnej rodziny. Często jednak (niezamierzenie) rani ludzi słowami. Ronan - moja ulubiona postać w tej części, mroczny i porywczy chłopak, który tylko szuka problemów. Jest jeszcze Blue, posiadająca umiejętność wzmacniania parapsychologicznych zdolności, jakimi władają inne osoby. Nad Blue wisi pewna przepowiednia, która mówi, że dziewczyna uśmierci pocałunkiem swojego ukochanego. Dość dramatyczne, prawda?
Jak sami widzicie, postaci mamy sporo, a każda z nich jest na swój sposób specyficzna i przyciągająca.
Kolejnym wielkim plusem jest świetnie dopracowana i oryginalna fabuła, która wciąga czytelnika w wir przygód i nie daje mu odetchnąć nawet na moment. Ja wprost łaknę tajemniczych i owianych mrokiem przygód, a tutaj miałam ich pod dostatkiem, dlatego też nie mogłam oderwać się od lektury nawet na moment. Najprościej mówiąc - przepadłam totalnie w odmętach historii, jaką zaserwowała nam pani Stiefvater.
Uczniowie Aglionby Academy Gansey, Ronan i Adam mają pewien cel do osiągnięcia w miasteczku (Henrietta), gdzie mieszka Blue. Ich celem jest odnalezienie linii mocy, dzięki którym odnajdą i będą w stanie obudzić do żywych Króla Kruków, legendarnego Glendowera. Ścieżki chłopców i Blue krzyżują się, aby potem móc stać się jedną, wspólną drogą.
Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika wiele razy, dzięki czemu lektura "Króla Kruków" nie jest nudną opowiastką, lecz fascynującą i pełną ciekawych wydarzeń przygodą, którą polecam każdemu.
Styl językowy, jakim została napisana książka, jest nienaganny, klarowny i obrazowy. Autorka świadomie i celowo stworzyła powieść tak, aby każda z postaci mogła w swojej części (swoim rozdziale) ukazać swoje myśli, pragnienia oraz pokazać czytelnikowi co też w danym momencie zmusza ją do podjęcia takiej, a nie innej decyzji. Właśnie taki zabieg lubię w dziełach Maggie Stiefvater, gdyż dzięki niemu mam wgląd w emocje, jakimi kieruje się dana postać, a tym samym łatwiej mi się z nią utożsamić.
Krótko podsumowując, "Król Kruków" to niesamowita książka, która posiada w sobie wszystko, co dobra książka posiadać powinna. Świetnie wykreowane postaci, magiczny i niepowtarzalny świat oraz rewelacyjny język, jakim posłużyła się autorka, aby nam to wszystko przedstawić. Zapraszam więc do uczty z "Królem Kruków"! A osobiście wspomnę, że nie mogę się doczekać części kolejnej! Której oryginalną okładkę możecie podziwiać poniżej. Czyżby na niej był Ronan?
Pierwszym, co mi osobiście rzuciło się w oczy, była całkiem spora ilość postaci, a, że mam zaufanie do tej autorki, wiedziałam, że nie jest to tylko nijakie zarzucenie czytelnika byle jakimi postaciami, o których pisarka nie ma zamiaru niczego więcej powiedzieć. O każdej z nich pani Stiefvater opowiedziała nam w zadowalający sposób. Nie stworzyła nijakich charakterów, które miały być tak zwanymi - zapychaczami. Stworzyła nam barwne i mocne osobowości, które zapadają w pamięć na bardzo długo. Każda z wykreowanych postaci zyskała sobie moją sympatię, każda z nich wyróżniała się na tle innych i, śmiało można powiedzieć, że tak samo Adam, Ronan czy też Noah są w jakiś sposób postaciami, które dzięki swojej historii tak samo, jak i Blue czy Gansey grają pierwsze skrzypce. Nawet lepiej! Oni wszyscy są członkami głównego zespołu.
Dlatego chciałabym mniej, lub bardziej przytoczyć obraz poszczególnych postaci. Zacznę od Adama, który różni się od swoich przyjaciół nie tylko pochodzeniem, ale i aspiracjami. Adam jest spokojnym i lojalnym przyjacielem, który lekko odstaje od Ronana i Gansey'a, ale jest równie ważnym członkiem ich paczki. Mamy Gansey'a, który zachowuje się dosyć wyniośle, jednak nie jest to świadome. Chłopak taki po prostu jest, ale nie ma czemu się dziwić, w końcu pochodzi z bardzo zamożnej rodziny. Często jednak (niezamierzenie) rani ludzi słowami. Ronan - moja ulubiona postać w tej części, mroczny i porywczy chłopak, który tylko szuka problemów. Jest jeszcze Blue, posiadająca umiejętność wzmacniania parapsychologicznych zdolności, jakimi władają inne osoby. Nad Blue wisi pewna przepowiednia, która mówi, że dziewczyna uśmierci pocałunkiem swojego ukochanego. Dość dramatyczne, prawda?
Jak sami widzicie, postaci mamy sporo, a każda z nich jest na swój sposób specyficzna i przyciągająca.
Kolejnym wielkim plusem jest świetnie dopracowana i oryginalna fabuła, która wciąga czytelnika w wir przygód i nie daje mu odetchnąć nawet na moment. Ja wprost łaknę tajemniczych i owianych mrokiem przygód, a tutaj miałam ich pod dostatkiem, dlatego też nie mogłam oderwać się od lektury nawet na moment. Najprościej mówiąc - przepadłam totalnie w odmętach historii, jaką zaserwowała nam pani Stiefvater.
Uczniowie Aglionby Academy Gansey, Ronan i Adam mają pewien cel do osiągnięcia w miasteczku (Henrietta), gdzie mieszka Blue. Ich celem jest odnalezienie linii mocy, dzięki którym odnajdą i będą w stanie obudzić do żywych Króla Kruków, legendarnego Glendowera. Ścieżki chłopców i Blue krzyżują się, aby potem móc stać się jedną, wspólną drogą.
Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika wiele razy, dzięki czemu lektura "Króla Kruków" nie jest nudną opowiastką, lecz fascynującą i pełną ciekawych wydarzeń przygodą, którą polecam każdemu.
Styl językowy, jakim została napisana książka, jest nienaganny, klarowny i obrazowy. Autorka świadomie i celowo stworzyła powieść tak, aby każda z postaci mogła w swojej części (swoim rozdziale) ukazać swoje myśli, pragnienia oraz pokazać czytelnikowi co też w danym momencie zmusza ją do podjęcia takiej, a nie innej decyzji. Właśnie taki zabieg lubię w dziełach Maggie Stiefvater, gdyż dzięki niemu mam wgląd w emocje, jakimi kieruje się dana postać, a tym samym łatwiej mi się z nią utożsamić.
Krótko podsumowując, "Król Kruków" to niesamowita książka, która posiada w sobie wszystko, co dobra książka posiadać powinna. Świetnie wykreowane postaci, magiczny i niepowtarzalny świat oraz rewelacyjny język, jakim posłużyła się autorka, aby nam to wszystko przedstawić. Zapraszam więc do uczty z "Królem Kruków"! A osobiście wspomnę, że nie mogę się doczekać części kolejnej! Której oryginalną okładkę możecie podziwiać poniżej. Czyżby na niej był Ronan?
Jak najbardziej chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńMaggie Stiefvater to jedna z moich ulubionych autorek! :)
OdpowiedzUsuńOd razu, gdy zobaczyłam tę książkę wiedziałam, że jest warta przeczytania :D Pani Maggie świetnie tworzy postacie, o czym mogłam się przekonać czytając jej inne książki :D "Króla kruków" na pewno kiedyś przeczytam :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%! Wreszcie ktoś podziela moją miłość :D:D:D
OdpowiedzUsuńChciałabym zapoznać się z twórczością tej autorki!
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tę książkę. Wydaje się świetna i jestem wprost pewna, że byłabym nią zachwycona:)
OdpowiedzUsuńPo "Wilkołakach z Mercy Falls" i "Wyścigu śmierci", ta pozycja jest lekturą obowiązkową :)Panie Maggie pisze cudowne książki, uwielbiam jej styl.
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tę powieść ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją przeczytać :D
OdpowiedzUsuńMam na nią ogromną ochotę, czuję, że przebrnęłabym przez te 500 stron w ciągu jednego dnia :)
OdpowiedzUsuńNie mam do autorki przekonania, bo Drżenie mnie bardzo rozczarowało, ale jednak w Królu kruków jest coś, co mnie przyciaga... Może dam jej druga szansę?
OdpowiedzUsuńJa spasuję.
OdpowiedzUsuńMam dwie książki tej autorki na półce. I jeśli mi się spodoba styl autorki to pewnie sięgnę i po tę :)
OdpowiedzUsuńMuszę, po prostu muszę przeczytać tę książkę! :3
OdpowiedzUsuńNie czytam recenzji by nie sugerować się nią potem przy pisaniu własnej recki. Obiecuję, że zadrobię w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już 4 książki Maggie Stiefvater i koniecznie muszę sięgnąć po "Króla Kruków" :)
OdpowiedzUsuńNiedługo ją dorwę w swoje łapki :D
OdpowiedzUsuńKsiążka niedawno do mnie dotarła :D Już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za jej lekturę :D Szczególnie po tak zachęcającej recenzji :D
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale bardzo chciałabym to zmienić;)
OdpowiedzUsuńP.S. Masz może kontakt z Panią z GW Foksal? Bo niby z nimi współpracuję, dostałam książkę do recenzji kilka miesięcy temu, ale po tym jak podesłałam recenzję, nie ma żadnej odpowiedzi, choć pisałam jeszcze kilkukrotnie. Nie wiem o co chodzi...
Może spróbuj jeszcze raz? Bo niby u mnie wszystko z mailem w porządku;)
UsuńCzytałam na razie jedną książkę tej autorki i bardzo lubię jej styl, więc pewnie sięgnę i po tę powieść :)
OdpowiedzUsuń+
Nominowałam Twojego bloga do TVB Award :) Zasady i informacje na moim blogu (behind-cover.blogspot.com)
Pozdrawiam i zapraszam do udziału w zabawie ;)
Podobają mi się okładki, ale jeszcze nie jestem pewna, czy przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Muszę, muszę, muszę "Króla Kruków" przeczytać. :) Może uda mi się namówić mamę żeby mi go na urodzinki kupiła? ;) :P
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna! fantastyczna akcja, ciekawa fabuła, książka przyjemna w odbiorze. Polecam każdemu :) warto ją przeczytać <3 sabina
OdpowiedzUsuńBardzo chcę ją przeczytać :D Już sama okładka i opis mnie do niej przyciągnęły :)
OdpowiedzUsuń