wtorek, 30 lipca 2013

"Wyspa z mgły i kamienia" Magdalena Kawka

Ilość stron: ok 285
Rok wydania: 2013

"Wyspa z mgły i kamienia to przepiękna opowieść o tym, że w każdym momencie życia można uwierzyć w siebie i odmienić los, przeżywając w dodatku niezwykłą przygodę. Julia dzięki swej determinacji trafi na Kretę, gdzie rozpocznie zupełnie inne życie.
Przez całe lata bała się, że nie da rady wykonać zadań, które sama na siebie nałożyła. Starała się być dla swoich córek jednocześnie matką i ojcem. Każdego ranka myślała jedynie o tym, żeby nikt nie umarł na jej dyżurze. I jeszcze, żeby dziewczynki były szczęśliwe. To wypełniało po brzegi dni i noce.
Kiedy dzieci dorosły, uświadomiła sobie, że w powtarzalnej, banalnej codzienności zgubiła coś bardzo ważnego – samą siebie. Że zapomniała o marzeniach. I postanowiła o nie walczyć. Przeniosła się na cichą kreteńską wieś, aby żyć, robiąc to wszystko, na co nigdy nie miała czasu. Nie podejrzewała, że cisza może oznaczać nadejście burzy i że zaczyna się dla niej życie pełne emocji i niebezpieczeństw. Prawdziwe życie, które ani przez chwilę nie wywoła u niej lęku."
    Nie nachodzi Was czasem wielka chęć na zmiany? Sądzę, że każdego łapie niekiedy zaduma i pewne myśli, które kroczą w kierunku pewnych zmian. Przychodzą wtedy pytania: "a może czas zrobić coś dla siebie?" albo "zmiany są czymś dobrym, ileż można trzymać się jednego i, tego samego". Właśnie główna postać książki pani Magdaleny Kawki, Julia  kobieta będąca w średnim wieku, stwierdza, że właśnie teraz jest czas dla niej. Czas na coś nowego i właśnie w tym celu wyjeżdża na Kretę, by odnaleźć radość życia, a może nową miłość?

   To już druga książka wydawnictwa MG, która zaciekawiła mnie swoją "innością", po którą sięgnęłam z, nie ukrywam - dużą dozą ciekawości. Sam tytuł jest tajemniczy i ta zwyczajna, i prosta okładka, która mimo swej prostoty posiada to coś, co przyciągnęło mój wzrok. Z twórczością pani Kawki spotykam się pierwszy raz, ale sądzę, że nie będzie on ostatni. Autorka ma ciekawy styl tworzenia realistycznych historii, które są tak namacalne, że mamy wrażenie, jakby Julia i jej córki istniały naprawdę (kto wie, może rzeczywiście gdzieś istnieją). Jak dla mnie tworzenie postaci w taki właśnie sposób, jest wielkim plusem, jak i wielką rzadkością. 

   Przejdźmy jednak do samej treści, która mimo, iż nie ujęła mnie aż tak bardzo, to jest na pewno ciekawa i niejednej dojrzałej kobiecie przypadnie do gustu. Może właśnie dlatego nie bardzo zaczarowała mnie historia Julii, że ja jestem jeszcze osobą młodą i wolę jednak czytać historie o kobietach w moim wieku. Niemniej nie mówię, że treść nie podobała mi się wcale, gdyż byłoby to kłamstwem. Podobała mi się ta chęć przygody Julii oraz to, że miała odwagę podjąć takie wyzwanie. I oczywiście słoneczna i piękna Grecja!

   Magdalena Kawka w książce ukazuje nie tylko zmianę głównej bohaterki, miłość, ale również wątek kryminalny, którego - szczerze powiem - się nie spodziewałam. Miłe zaskoczenie? Owszem, ale niestety wątek ten, nie był do końca czymś, co mnie powaliło na kolana. Trochę niedopracowany - jak dla mnie, i mało emocjonalny. Jednak ogólnie całość jest przyjemna w odbiorze i na wakacje jak znalazł!

11 komentarzy:

  1. Ostatnio głośno o niej się zrobiło, mam nadzieję,że mi się spodoba, jak już na nią trafię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może się skuszę, aczkolwiek nie jest to na górze mojej listy Must Read...

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcia bym przeczytała, więc czas zacząć polowanie... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczekiwałam sporo, oj nastawiłam się bardzo pozytywnie i.. zasypiałam podczas czytania:) teraz się z tego śmieję, no ale szczerze byłam rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zawiedzione oczekiwania, skąd ja to znam! Dlatego teraz nie oczekuję zbyt wiele po książkach, a zaskoczenie kiedy książka po przeczytaniu wyciska ze mnie jedno wielkie WOW, to jest coś! :D

      Usuń
  5. nie czytałam jeszcze, ale autorkę bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na półce i planuję po nią jutro sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Różnie, różniaście mówią o tej książce. Ja swój egzemplarz posiadam, niedługo zacznę czytać, zobaczymy jak to będzie. Choć cudu nie oczekuję, mam nadzieję, że lektura nie okaże się kompletną chlapą ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój egzemplarz czeka na półce w kolejce do przeczytania. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm... warto się z nią zapoznać : )

    Pozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
    http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje zdanie na temat tej ksiązki już znasz. Na blogu jest też wywiad z Panią Magdaleną. Zapraszam do lektury i do zadawania pytań innej pisarce.

    OdpowiedzUsuń