wtorek, 5 sierpnia 2014

"Zakochać się" Cecelia Ahern


Dziękuję!
Losy Adama Basila i Christine Rose splatają się pewnej nocy, kiedy na dublińskim moście Christine powstrzymuje Adama przed popełnieniem samobójstwa. Zawierają szaloną umowę: Adam na zawsze zrezygnuje z samobójczych zamiarów, jeśli przed jego trzydziestymi piątymi urodzinami Christine zdoła go przekonać, że jednak warto żyć. Urodziny zbliżają się wielkimi krokami… Rozpoczyna się niezwykły wyścig z czasem, w którym główną nagrodą jest nie tylko życie, lecz także – a może przede wszystkim – miłość.

Ostatnio zaczął mi się zmieniać gust czytelniczy. Przerzuciłam się na romanse i obyczajówki. Na coś bardziej przyziemnego... Nie! To nie tak, że rzucam moją ukochaną fantastykę, nie. Nie i jeszcze raz: Nie! Raczej staram się czytać na tzw. zmianę. Sądzę, że dzięki takiej taktyce, nie będę non stop porównywała jednych książek do drugich i doszukiwała się schematów. Teraz robię to notorycznie i wychodzi na to, że ciągle coś mi się nie podoba. Coś przeszkadza i drażni. Tego właśnie chcę uniknąć. To tyle drogą moich książkowych problemów. Ah te blogery!

Mimo, iż nie czytałam PS Kocham Cię, skusił mnie napis na okładce "Autorka bestsellera PS KOCHAM CIĘ". Widziałam film i bardzo mi się spodobał, więc pomyślałam - czemu nie? Muszę przyznać, że "Zakochać się" było strzałem w dziesiątkę. Bardzo spodobała mi się historia o miłości i cierpieniu, jaką zaserwowała czytelnikom Ahern. Dlatego już na wstępie mogę ją polecić paniom, które cenią sobie zabawną i lekką powieść z dużą dozą miłości. 

Nie spodziewałam się, że książka mnie zaskoczy. Ba! Spodziewałam się przewidywalności, a nawet braku oryginalności. Teraz biję się w pierś i stwierdzam, że są powieści obyczajowe, które mogę nazwać zaskakującymi. Na pewno umieszczam w nich "Zakochać się". Historia Adama i Christine ujęła mnie za serducho, rozbawiła i wciągnęła na tyle, że nic wokół nie istniało. Nie jest to zwyczajny obyczajowy romans, w którym nic szczególnego się nie dzieje i po który sięgniemy ot tak. Książka niesie ze sobą pewien przekaz, nie zdradzę go, ponieważ sądzę, że wolelibyście odkryć go na własną rękę. Niemniej nie jest to książka "o niczym". O czym jest? Musicie przekonać się sami. Mówię: polecam, czytajcie, ciekawa, zaskakująca. Jednak czasami książka bywa przewidywalna, ma kilka mankamentów i bywa przewidywalna... Ale ja ciągle polecam. Może nie każdemu, ale jednak. 

O postaciach tylko napomknę... Christina jest prostą (w tym pozytywnym znaczeniu), sympatyczną i dobrą kobietą, która ciągle pomagając innym, zapomina o sobie. Adam - niedoszły samobójca ze złamanym sercem... Jak widzimy, tym razem tym pokrzywdzonym jest mężczyzna (mężczyzna w opałach i kobieta w jako rycerz w lśniącej zbroi) się porobiło... Cecelia Ahern stworzyła całkiem realne postaci, które nie są wyidealizowane, piękne i bez wad. Stworzyła postaci, które mają wiele wad, problemów i radzą sobie z nimi, tak jak zupełnie przeciętny człowiek np. sięgając do poradników, popełniając kolejne gafy... Czytając perypetie tej dwójki miałam wrażenie, że są oni gdzieś tutaj obok i zaraz wpadną na kawę. 

Czasami gdy zdarza się cud, zaczynasz wierzyć, że wszystko jest możliwe.

Na pewno zapoznam się z innymi dziełami autorki, co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

13 komentarzy:

  1. Chcę ją przeczytać i to jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pragnę ją przeczytać!
    Ooo, właśnie zauważyłam, że u Ciebie troszkę inne, bardziej w moim stylu pozycje zaczynają się pojawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że nie przepadam za książkami w tym stylu, to bardzo podobała mi się ta powieść i dlatego na pewno będę czytać inne prace Ahern, co zaś się tyczy Christiny to fajna z niej babka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jedynie "P.S.Kocham Cię" i byłam pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się, że ta książka będzie nieprzewidywalna i że zakończenie okaże się całkiem inne niż to sobie od początku założyłam! Mam w planach wszystkie książki tej autorki, a "Zakochać się" jest jednym z priorytetów, intryguje mnie fabuła i cieszę się, że bohaterowie mają, jak każdy człowiek, wady :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa pozycja :)
    Pozdrawiam,
    Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same pozytywne recenzję czytam na temat powieści i aż mi się wierzyć nie chce.Z doświadczenia wiem, że często "ideały" mnie zawodzą. Co nie zmienia faktu, że mnie ciągnie do "Zakochać się" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi si bardzo podobała ta książka ! Polecam CI też "Na końcu tęczy" tej samej autorki była rewelacyjna! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, ja już wiedziałam, że "Zakochać się" będzie świetne, po tym, jak wpadło mi ręce "Sto imion"! :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze niczego tej autorki, ale jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Również przez film, który uwielbiam. Jakiś czas temu udało mi się zdobyć własny egzemplarz Ps. Kocham Cię i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Zrecenzowaną przez Ciebie książkę też bardzo chętnie przeczytam, brzmi super.
    Też ostatnio ciągnie mnie do takich książek, choć nadal kocham fantastykę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy tak samo :) Ja co prawda, nie czytałam Ps. Kocham Cię, ale film mnie urzekł i kiedyś sięgnę po książkę :)
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  10. Mam w planach książki tej autorki. Bardzo chcę przeczytać "Na końcu tęczy", bo jesienią ma wejść do kin ekranizacja :) Myślę, że ta też może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  11. "PS Kocham cię" też nie czytałam, ale "Sto imion" już tak - jeśli nie miałaś tego w swoich rękach, to gorąco polecam :) Cieszę się, że "Zakochać się" przypadła Ci do gustu, bo bałam się, że nie będzie tak dobra, na jaką się zapowiadała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już wiem, że muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń