niedziela, 1 czerwca 2014

Numer jeden od "zawsze"

Dawno nie wstawiałam żadnego takiego "lekkiego" posta. Zawsze to recenzja, to stosik. Dlatego skorzystałam z przypływu chęci i stworzyłam ten wpis. Zastanawiałam się co mogłabym Wam w nim umieścić i czy ktokolwiek będzie zainteresowany, ale stwierdziłam, że może ktoś się znajdzie :)

Kiedyś (dawno, dawno temu) wymyśliłam sobie, że czasem będę tutaj umieszczała posty w ramach takich mini cyklów. Jeden z cytatami, a drugi z muzyką. Jakoś tak się stało, że umknęła mi systematyczność, ale czasu ciągle brak...

Dzisiaj będzie kilka kawałków, które coś dla mnie znaczą, gdyż albo kojarzą mi się z pewnymi momentami w moim życiu, albo z pewnymi osobami.... 

Z racji tego, że w tym tygodniu wybieram się na koncert Linkin Park (ach, och i ech), słucham ostatnio namiętnie ich kawałków, ale Wam zapodam tylko ten jeden, najbliższy memu sercu :)

I remember black skies
The lightning all around me
I remember each flash
As time began to blur
Like a startling sign
That fate had finally found me
And your voice was all I heard
That I get what I deserve


Kolejna piosenka, która towarzyszy mi już od dawna, a od której nie mogę się oderwać. Pobudza mnie ona do snucia marzeń, bo chociaż jestem realistką, to uwielbiam marzyć... Nawet o rzeczach, które zapewne nigdy nie będą miały miejsca. Pewnie "słyszeliście" ją na moim blogu raz, czy nawet dwa, ale co tam.


I dwa kawałki zespołu, który też widnieje na mojej liście ulubionych. Tylko dwa, chociaż mogłabym wrzucić dużo więcej, bo mają świetne piosenki :)

Coś z innej beczki. Sharon ma piękny głos. W ogóle to piękna kobieta jest :) Prawda?

W tej pieśni zakochałam się oglądając Chirurgów. Gdzieś tam w tle leciał i tak złapał mnie za serducho, że zaraz, jak tylko odcinek się skończył, to rzuciłam się do komputera i musiałam go znaleźć. Do dzisiaj nie mogę mu się oprzeć. Teledysk... Przyznam szczerze, że dopiero dzisiaj obejrzałam to video i jakoś niespecjalnie mi podszedł.

Poprzestanę może na tym kawałku, chociaż dodałabym jeszcze kilka, ale to może innym razem.

Prawda jest taka, że nie lubię piosenek o niczym. Czyli durne, puste i teksty kompletnie o niczym dla mnie nie istnieją. Nie wiem czemu mnie wzięło na takie smutne piosenki dzisiaj. Może dlatego, że dopadło mnie choróbsko, a pogoda na zewnątrz jest taka (brzydka), a nie inna. 

Odsyłam Was do podobnego posta KLIK
Pozdrawiam cieplutko!


7 komentarzy:

  1. o rany jak ja Ci zazdroszczę tego koncertu :D pojęcia nie masz... oczywiście relacja na blogu będzie mam nadzieję? :) w ogóle widzę, że gust muzyczny mamy bardzo podobny... choć u mnie nie zabrakłoby Comy, Dżemu, Metallicy i Offspring... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Offspring również baardzo lubię, Metallica również zacna... Nie wymieniłam wszystkich, ale może następnym razem :) Relacja? Oczywiście, że będzie - o ile przeżyję ;D

      Usuń
    2. Też z chęcią zapoznałabym się z twoją relacją. :-D

      Usuń
  2. Bardzo lubię Linkin Park, choć przyznam, że nie zna wszystkich ich piosenek (ale jeszcze mogę nadrobić, prawda?). Zazdroszczę koncertu, sama z chęcią bym poszła :) Dobrej zabawy życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki Ci za te piosenki, nie znałam żadnej poza "So cold" :) która kojarzy mi się z "Once upon a time" - serialem, bo kiedyś leciała w nim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Udanej zabawy na koncercie! :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam zespół Nickelback <3

    OdpowiedzUsuń