piątek, 15 marca 2013

"Mroczna Toń" Tricia Rayburn


Tytuł: "Mroczna toń"
Autor: Tricia Rayburn
Tom: III
Seria: Syreny
Liczba stron: 392
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-245-9030-8
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

"Vanessa nie wie, jak przetrwać jako syrena. Kiedy wraca do nadmorskiego miasteczka na letnie wakacje, wszystko dookoła przypomina jej o byłym chłopaku, Simonie.
Wciąż go kocha i gotowa jest zrobić wszystko, aby naprawić dawne błędy. Czy powinna jednak pozwolić Simonowi zbliżyć się do siebie, skoro teraz może mu zadać tylko ból? Czy Simon odwzajemni jej uczucie, jeśli pozna straszliwą prawdę?
 Vanessa musi podążać za swoją syrenią naturą, niezależnie od ofiar…"
    "Mroczna Toń" to trzeci, a zarazem już ostatni tom przygód Syren z Winter Harbor. Przez pierwsze tomy: "Syreny" i "Głębia", dokładnie mogliśmy poznać każdą z postaci, byliśmy świadkami ich przemian, oraz towarzyszyliśmy im w ich przygodzie. Czasami było miło i wesoło, ale też często były sytuacje, kiedy na naszych skórach pojawiała się tzw. gęsia skórka. Polubiliśmy i znielubiliśmy niektóre postaci, poznaliśmy też zupełnie nowe, które zajęły poniekąd miejsce poprzednich. Można rzec, że przygoda jednym słowem - trwała, a teraz nastał jej kres. Ja osobiście chętnie bym jeszcze poczytała o Syrenach. Nie ukrywam bowiem, że bardzo podobał mi się świat, jaki stworzyła pani Rayburn i na pewno przeczytam jeszcze kolejne jej dzieła.

    Zauważyłam, że z kontynuacjami to jest często tak, że nie dorównują (niestety) swoim poprzedniczkom. "Syreny" były bardzo dobre, "Głębia" już niestety mniej, ale "Mroczna Toń" znowu zrównała się wysokością poziomu z pierwszym tomem - co się chwali. Jednak jak na tom kończący całą serię, to nie do końca nasycił moją ciekawość. Całość bardzo dobra i intrygująca, ale zakończenie trochę takie... nijakie. Spodziewałam się czegoś z tzw. przytupem! Niemniej nie zawiodłam się, a podczas czytania byłam tak pochłonięta lekturą, że nie powiem złego słowa o tej części. 

    Vanessa jak i w poprzednich częściach, w tej również wiedzie prym. W pierwszej części w dziwnych okolicznościach straciła swoją siostrę, a zarazem jedną z najważniejszych osób w jej życiu. W kolejnej części dowiedziała się, że jej rodzice skrywali przed nią pewien sekret, a jej życie już i tak jest pełne tajemnic, których odkrycie prowadzi do wielu niebezpiecznych wydarzeń. W części ostatniej Vanessa pragnie sobie wszystko poukładać. Pragnie by Simon do niej wrócił, chce być z nim szczęśliwa i chce wieść możliwie najbardziej normalne życie jak się tylko da.


    W "Mrocznej Toni" jesteśmy świadkami wielu zmian, jakie zaszły w bohaterach. Ja osobiście uwielbiam jak autor wprowadza w swoich postaciach zmiany. Wtedy nie czuje się tej ich monotonności, a same postaci stają się bardziej rzeczywistymi tworami. Tutaj zmian jest wiele, nie wszystkie są tymi dobrymi, ale każda z nich ma sens. Pani Rayburn stworzyła całą gamę różnych postaci, z których każda wyróżnia się swoją osobowością, dzięki czemu nie są one mdłe i zapadają w pamięć potencjalnemu czytelnikowi. W ogóle pragnę zaznaczyć, że cała fabuła i pomysł na serię jest czymś z goła oryginalnym. W każdej części jesteśmy świadkami co rusz, to innej wciągającej przygody. Nie sposób się nudzić, a już na pewno nie można powiedzieć, że "to już było". Co to, to nie! W każdym tomie autorka zaskakuje nas swoimi pomysłami. Tworzy zawrotną akcje, której nurt ciągnie nas, i ciągnie, a my nie znajdujemy czasu na nudę.

    Chcąc ocenić całą serię o Syrenach nie jestem w stanie dać mniej niż 9/10
Oceniając "Mroczną Toń" dam jej 8,5/10. Historia jest urzekająca, na swój sposób magiczna i zarazem mroczna (jak w tytule). Uwielbiam te zagadki, wątki kryminalne i niebanalną fabułę, oraz wyjątkowo ciekawe postaci, jakie nakreśliła nam autorka, dlatego też od początku historii Vanessy, aż po sam jej kres czuję się usatysfakcjonowana tym, co poznałam. Tricia Rayburn zrobiła kawał dobrej roboty pisząc tą serię. 

Recenzje poprzednich tomów!

~*~ Syrena ~*~ Głębia ~*~ Mroczna Toń ~*~

Za poznanie świata pełnego tajemnic, mitycznych stworzeń oraz przebycie tej magicznej przygody bardzo dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat!


25 komentarzy:

  1. Seria dopiero przede mną, ale chyba kiedyś się na nią połaszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam już dwie pierwsze części, ale nie wiem kiedy je przeczytam, mam nadzieję, że już wkrótce, bo bardzo mnie intryguje;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w trakcie czytania pierwszej części i muszę przyznać, że jest całkiem niezła. Nie powala na kolana, ale przyjemnie się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też akurat kończę tą książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja syrenom mówię nadal nie, ale pewnie przyjdzie taki moment, że się złamię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam całą serię i również ją polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozglądam się za serią, ale nie jest ona priorytetowa:P Choć wydaje się ciekawa, to wciąż mam do niej niemały dystans...

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jeszcze nie poznałam części I, a co mówić o 3-ciej - plany są :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Całą serię mam na półce i niebawem zamierzam po nią sięgnąć. Mam nadzieję, że również mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie najbardziej podobała sie pierwsza część - później klimat się troche rozjeżdża, ale mimo to miło się czytało ostatni tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dwie części za mną i obie przypadły mi do gustu. "Głębia" podobała mi się odrobinę bardziej, pewnie ze względu na przemianę głównej bohaterki i problemy z tym związane (a lubię, jak bohaterki nie mają łatwo ;D). Cieszę się, że ta część jest równie dobra i wciągająca, co poprzednie. Dobrze, że Cię nie zawiodła, bo tego się najbardziej obawiam. Zakończenie, hm, nic nie mogę powiedzieć dopóki nie przeczytam, ale już zaczynam się obawiać, jak ja je odbiorę. Cóż, zobaczymy :)
    Recenzja oczywiście zachęcająca!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem właśnie w trakcie pierwszego tomu :D i naprawdę mi się podoba. Świetnie się ją czyta zwłaszcza w środku nocy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytała, cudeńka.
    Świetna recenzja ; )


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://blask-ksiazek.blogspot.com/
    Iwi < 3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa recenzja, ale nie znam tej serii i chyba to nie moje klimaty.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Drugi tom bardzo mnie zawiódł i właściwie nie planowałam czytania trzeciej części, ale teraz jeszcze się nad tym zastanowię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam dopiero pierwszą część. Mimo kiepskiego początku okazała się bardzo fajna. Mam nadzieję, że na kolejnych częściach się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na razie jestem dopiero po pierwszej części, ale będę musiała zabrać się za resztę tomów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A mi się pierwsza część nie podobała, no i zraziłam się do tej serii :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam nadzieję, że mi dojdzie w końcu pierwsza część...:/ Bo już mam wielką ochotę na tę pozycję;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Podobały mi się te książki, ale nie zaliczam ich do moich ulubionych. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Planuję całą serię, tylko jeszcze nie wiem, kiedy znajdę dla niej czas :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Póki co czekam aż druga część tej serii do mnie dotrze. Jestem niesamowicie ciekawa dalszych przygód Vanessy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie zakończenie bardzo zawiodło. Najsłabsza część z całej trylogii ;c.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze przede mną 2 tom, ale mam nadzieję, że będzie mi się tak mocno podobać!

    OdpowiedzUsuń
  25. Trylogia Tricii Rayburn zdecydowanie ląduje na mojej górnej półce :) Nie mogłam się oderwać od tych książek... Pochłonęły mnie do reszty. Rzadko wpadają w ręce tak wspaniałe książki. Cieszę się, że mogę dzielić tę radość z innymi czytelnikami.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń