Tytuł: Tylko ty!
Autor: Jill Mansell
Seria: Do torebki
ISBN: 978-83-245-7903-7
Liczba stron: 432
Seria: Do torebki
ISBN: 978-83-245-7903-7
Liczba stron: 432
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Książnica
Ostatnio miałam jakiś głód na romanse obyczajowe i głód ten zaspokoiłam. Jak widać będzie to kolejna recenzja książki z tego gatunku. Książki, która jest niebywale odprężająca, ciekawa i poprawiająca humor swoimi śmiesznymi dialogami. Zwykle lubuję się w fantasy i paranormalach, a owa książka jest świetną odskocznią od tych wszystkich "straszydeł" jakie zawierają tamte książki. Tutaj nie ma niczego paranormalnego, za to jest historia życiem pisana? Jak najbardziej jest to historia rzeczywista i klimatyczna.
"Tylko ty" opowiada nam o perypetiach kilkorga przyjaciół. Z opisu można wywnioskować, że całość opowiada nam o Cleo - ładnej, inteligentnej, ale niemającej szczęścia w miłości dziewczynie. To jednak jest tylko jeden z wielu wątków jakie przedstawia nam autorka. Jeden z wielu, ale moim zdaniem jeden z tych ciekawszych. Mamy tutaj dobry przykład tego, że nie wygląd, a wnętrze człowieka się liczy. Znajdziemy również historię skomplikowanej znajomości z lat szkolnych tzw. "kto się czubi, ten się lubi". Mamy również cienie przeszłości, braku zaufania i siłę miłości, która przezwycięży wszystko. Tak więc jak widać, jest kilka wątków, z których każdy jest dobrze rozwinięty tak, że czytelnik nie będzie śledził przygód jednej postaci i nie powinien się nudzić. Mnie wszystkie wątki przypadły do gustu i spędziłam miło czas czytając "Tylko ty!".
Postaci mamy dosyć sporo, ale każda z nich jest postacią nieskomplikowaną i ciekawą. Śledzimy losy kilku osób na raz, ale wszystkie te watki świetnie się ze sobą łączą, dzięki czemu nie ma mowy o jakimkolwiek pogubieniu się w fabule. Postaci są ze sobą połączone nie tyko więzami rodzinnymi, ale i wspólną przeszłością. Większość z nich mieszka w jednym mieście, ale pojedyncze wracają na stare śmieci i tutaj zaczynają nowe życie.
Można by pomyśleć, że niczego nadzwyczajnego w książkach tego typu nie ma, że w obyczajowych książkach nic nas nie zaskoczy, że są banalne i sztampowe. Nic bardziej mylnego. Jednak jeśli ktoś sięga po taką książkę z takim właśnie podejściem, to lepiej niech nie sięga po nią wcale. Bowiem jest to książka, która ma odprężyć czytelnika. Książka, która jest lekka i idealna na oderwanie się od codziennych trudów, i która sprawi, że poczujemy się lepiej.
Można by pomyśleć, że niczego nadzwyczajnego w książkach tego typu nie ma, że w obyczajowych książkach nic nas nie zaskoczy, że są banalne i sztampowe. Nic bardziej mylnego. Jednak jeśli ktoś sięga po taką książkę z takim właśnie podejściem, to lepiej niech nie sięga po nią wcale. Bowiem jest to książka, która ma odprężyć czytelnika. Książka, która jest lekka i idealna na oderwanie się od codziennych trudów, i która sprawi, że poczujemy się lepiej.
Akcji w takiej książce nie ma spektakularnej, ale nudzić się, nie nudziłam. Osobiście potrzebowałam właśnie takiego sympatycznego czasoumilacza jakim jest książka pani Jill i z chęcią jeszcze sięgnę po inne dzieła tej autorki. Język jakim posługuje się autorka jest lekki i przyjemny. Nie znajdziemy tutaj żadnych skomplikowanych i niezrozumiałych zwrotów, co sprzyja łatwości w odbiorze.
Całość, czyli postaci, fabułę, język - oceniam bardzo dobrze. Sympatyczna, życiowa i pełna zabawnych wątków historia, mająca na celu uprzyjemnić czas czytelnikowi sprawdziła się idealnie. Bowiem założony cel został osiągnięty. Książkę mogę polecić fanom książek obyczajowych, romansów i tym, którzy szukają właśnie niezobowiązującej lektury na przyjemny wieczór.
Za chwilę relaksu z książkę "Tylko ty!" dziękuję serdecznie Grupie Wydawniczej Publicat!
Do grupy docelowej się nie zaliczam, ale tak ładnie o niej piszesz, że przemyślę ją ;)
OdpowiedzUsuńRomansów obyczajowych nie lubię, ale czasami też mnie nachodzi, to skoro tak zachęcasz, że miło i sympatycznie to może rzeczywiście przeczytam, w ramach przepędzenia zimy zza okna:)
OdpowiedzUsuńksiażka idelana na pochmurne wieczory, kiedy chce sie odpoczac od ciezkiej literatury ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce - za bardzo się nie orientuję w takiej tematyce typowo romansowej. :P Zaciekawiłaś mnie jednak- " Tylko ty" zapowiada się na lekką, zabawną powieść. ;) Jak wpadnie mi w łapki to chętnie się z nią zapoznam. :)
OdpowiedzUsuńJeśli będę potrzebować odskoczni to będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńNapisałam kiedyś opowiadanie o takim tytule. ;) Jednak ono bardzo różniło się tematyką od tej książki, po którą raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJeju jaka hipnotyzująca okładka! Aż chce się sięgnąć! :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zaczytywałam się romansami :) I chociaż już mi przeszło, może sięgnę po tę książkę...
OdpowiedzUsuńNo proszę, bardzo ładnie się zapowiada. Na taką wiosnę jak nasza to chyba idealna lektura będzie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Cóż za zbieg okoliczności - właśnie czekam, aż listonosz przyniesie mi ją do domu od Publicatu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Bardzo ładnie napisana :) "Tylko ty!" zainteresowało mnie przede wszystkim wspominanym w opisie humorem (a ja uwielbiam śmiać się z zabawnych dialogów i fragmentów!). Tak jak ty mam teraz ochotę na lekkie historyjki o miłości :)
Bardzo lubię takie książki, dlatego pewnie po nią sięgnę albo zamówię:)
OdpowiedzUsuń