poniedziałek, 28 marca 2016

"Ktoś taki jak ty" Sarah Dessen



Dziękuję!
Los zafundował Scarlett szybką lekcję dorastania. Jej chłopak zginął w wypadku, a ona dowiedziała się, że jest z nim w ciąży. Niepokorna i szalona szesnastolatka nie ma pojęcia o odpowiedzialności, a co dopiero o byciu matką. To będzie czas ogromnych wyzwań. Jej najlepsza przyjaciółka Halley zawsze była jej przeciwieństwem. Cicha, poukładana i niezbyt towarzyska, ograniczana przez nadopiekuńczą matkę. Zwykle to ona potrzebowała optymizmu i nieustępliwości Scarlett, jednak teraz role się odwróciły. Halley będzie musiała wesprzeć przyjaciółkę, choć sama ma problem – zakochała się w niewłaściwym facecie. Czeka je trudny krok w dorosłość i prawdziwy sprawdzian z przyjaźni.

Nie tak dawno opiniowałam inną książkę Dessen pt. "Kołysanka" która bardzo mi się podobała. "Ktoś taki jak ty" jest napisana w nieco innym tonie i porusza zupełnie inny temat, niż w "Kołysance". Niemniej styl autorki pozostaje bez zmian i to bardzo mi się podoba, ponieważ go polubiłam. Jest lekki i przyjemny, przez co książkę czyta się również lekko i przyjemnie. Szkoda, że taka cieniutka, ale co zrobić. Jedno co zwróciło moją uwagę i co nie do końca jest dla mnie na plus, to zakończenie. Pozostało takie niedopowiedzenie, co dalej? Chociaż z drugiej strony, autorka pozostawiła czytelnikowi swobodę dokończenia całości według własnego uznania. Jeśli patrzeć na to z tej strony, to w zasadzie podoba mi się. Jeśli jednak nie miała nań pomysłu, to malutki minusik.

Scarlett i Halley to najlepsze przyjaciółki. Podobne do siebie charakterami, ale jednak różniące się pewnością siebie. Scarlett, to ta którą wszyscy znają i lubią. A Halley? Halley to ta koleżanka Scarlett. Można powiedzieć, że taki dodatek. Niemniej H. nie przeszkadza to zupełnie. Jest jaka jest, kocha swoją najlepszą przyjaciółkę i okazuje to na każdym kroku. 

Bardzo podobało mi się to, jak Dessen pięknie przedstawiła relację przyjaźni. To, jak pokazała, że przyjaciel to ktoś, kto jest przy nas zawsze, bez względu na to czy jest dobrze, czy też źle. Wspiera nas, rozumie, jest naszą opoką, oparciem i zawsze stoi po naszej stronie. Podobało mi się to, że nie wplątała pomiędzy przyjaciółki niczego na siłę, co by mogło zakrzywić tą prostą, która ich łączy. Nie zrobiła niczego na siłę, by sprawić, że nastolatki użalały się nad sobą, pomimo trudności jakie je spotkały. Za to naprawdę ogromny plus.

Podobał mi się również wątek miłosny Halley i tajemniczego jegomościa. Nieprzesłodzony, a jednak uroczy. Nieprzekombinowany. Bardzo mi się podobał. I chociaż czasami ta relacja Halley z tajemniczym jegomościem nie do końca była taka, jakbym chciała, to i tak autorka dobrze ukazuje trudy związku i tego, czy i kiedy warto oddać się drugiemu człowiekowi całkowicie.

Książka Sary Dessen opowiada nam o sile przyjaźni, miłości, o tym, jak życie wystawia nas na próbę raz za razem. O braniu spraw w swoje ręce i radzeniu sobie z nimi. O podejmowaniu ważnych decyzji. Polecam Wam niniejszą pozycję, bo jeśli lubicie książki, które posiadają to wszystko co wymieniłam, to sądzę, że może Wam się spodobać "Ktoś taki jak ty".

7 komentarzy:

  1. zainteresowałaś mnie, dopisuję tę książkę do listy. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Parę lat temu czytałam coś tej autorki i chętnie sięgnę po kolejne pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka czeka na półce, ale jak tylko przeczytam "Kochając syna", to zabieram się za nią, więc pewnie recenzja ukaże się na początku kwietnia. Szkoda, że autorka pozostawiła niedopowiedziane zakończenie - ja akurat jestem zwolenniczką podawania ich na tacy. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopisuję do listy Must Read :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twórczości Sarah Dessen jest pełno na zagranicznym booktubie i w sumie jestem jej ciekawa, zwłaszcza, że większości czytelników się ona podoba. Temat tej książki wydaje mi się interesujący, może kiedyś po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia:) "Ktoś taki jak Ty" to fajna opowieść dla młodzieży, ale usatysfakcjonuje także dorosłych takich jak ja;) Cieszę się, że zdecydowałam się przeczytać ten tytuł;)

    OdpowiedzUsuń