czwartek, 24 marca 2016

[Przedpremierowo] "Chłopak, który stracił głowę" John Corey Whaley

Premiera: 13 kwietnia 2016
Możecie ją kupić przedpremierowo: KLIK

Dziękuję!

W końcu you only live twice.
 Hej!
Poznaj Travisa. Ma 16 lat, superdziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka. Jest tylko jeden problem – na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.
Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić.
Zacznę od okładki, która jest tak pozytywnie zakręcona, jak treść. Bardzo mi się podoba, niby taka prosta, ale cholernie przykuwająca wzrok. Śmiało można powiedzieć, że ma to "coś". Następnie opis, na który zareagowałam "ale jak to?! Głowa do odcięcia, pozostawiona na "zaś", na lepsze czasy. Muszę to przeczytać". Przeczytałam i jestem zdziwiona, że aż tak bardzo się zatraciłam w tej powieści. Podobała mi się. Mogę nawet stwierdzić, że podczas czytania byłam dziewczyną, która straciła głowę. A co!

Podobał mi się pomysł, podobało mi się wykonanie, podobały mi się postaci... Praktycznie wszystko mi się podobało. Nie znalazłam minusów w tej powieści. Pewnie jakieś by się znalazły, ale na siłę nie będę szukała. Cieszę się, że mogłam "obserwować" wszystko z męskiego punktu widzenia, już dawno nie miałam ku temu okazji. Travis jako nastolatek, jest bardzo dojrzały. Można powiedzieć, że choroba sprawiła, że musiał wydorośleć i spojrzeć na wszystko dojrzałym wzrokiem - o ile można właśnie takich słów użyć. Cieszę się, że Whaley nie stworzył T. jako głupiutkiego nastolatka, który ma fiu bździu w głowie i, który nie myśli trzeźwo. Chociaż czasami zdarzały mu się takie maluteńkie odchyły, ale co tam!

Co do wykonania, ciekawił mnie ten proces przeszczepu i to, jak to wszystko będzie wyglądało... Szkoda, że autor nie zagłębił się bardziej w temat, który bardzo mnie interesował. Niemniej historia była tak ciekawa i wciągająca, że mogę przymknąć na to oko i ewentualnie mu to wybaczyć. 

Książka "Chłopak, który stracił głowę" porusza interesujący temat, drugiej szansy, ale nie tylko. Opowiada nam również o odnalezieniu się w "starym/nowym" świecie, pogodzeniu się ze zmianami, na jakie nie ma się wpływu. Bohater, którego stworzył John Corey Whaley jest nastolatkiem, który tę drugą szansę dostał. Pytanie czy dobrze ją wykorzystał? Czy odnalazł się w nowym, otaczającym go świecie? I czy pogodził się z tym, co nastąpiło po jego odejściu? Tego dowiecie się czytając tę świetnie stworzoną historię. 

Polecam Wam "Chłopaka, który stracił głowę". Jest to oryginalna, zabawna i poruszająca książka, którą warto przeczytać!

6 komentarzy:

  1. Hmm... Interesuje mnie ten motyw "odcięcia głowy". Szkoda, że nie jest tak dogłębnie opisany, ale i tak mnie intryguje :D No i ta oryginalność kusi:)

    Pozdrawiam! ~ Luna

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły pomysł, tego jeszcze nie było! :) Jestem zaintrygowana, skoro przymyka się oko na niedociągnięcia, to pozycja musi być wciągająca. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka rzeczywiście jest piękna, a historia intryguje już po przeczytaniu samego opisu. Cieszę się, że książka ci się podoba, bo sama chciałabym ją niedługo przeczytać, więc czuję się mile zachęcona :)
    Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma minusów? Bardzo mnie to cieszy, bo niedługo zabieram się za lekturę "Chłopaka..." :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak właśnie czułam, że to będzie nietypowa lektura :) Przeczytam na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tej książki , na pewno przeczytam .
    Zapraszam również do mnie dopiero co zaczęłam przygodę z blogiem http://ksiazkimojamiloscia22.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń