środa, 30 marca 2016

[Przedpremierowo] "Ugly love" Colleen Hoover

Premiera: 13 kwietnia 2016
Zakupić przedpremierowo można tutaj: KLIK


Dziękuję!

Serca zaczynają szybciej bić, obietnice zostają złamane, reguły przestają obowiązywać…
 Kiedy Tate, początkująca pielęgniarka, wprowadza się do mieszkania swojego brata, nie spodziewa się tak gwałtownych zmian w życiu. Wszystko przez przystojnego pilota Milesa Archera. 
 Miles ustala tylko jedną regułę ich związku: nie pytaj o przeszłość i nie oczekuj przyszłości. Gdy ta sytuacja staje się nie do wytrzymania i prowokuje do pytań, ożywają jego dramatyczne wspomnienia.
 Tej powieści się nie czyta, tylko przeżywa – całą sobą, sercem i duszą, a po zakończeniu nic już nie jest takie samo.
Czytałam prawie wszystkie wydane u nas książki tejże autorki. Bardzo lubię jej powieści i muszę przyznać, że ta wyjątkowo zajmuje u mnie pierwsze miejsce spośród wszystkich jej powieści. Od kiedy tylko dowiedziałam się, że będzie u nas wydana to wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Wiedziałam również, że na pewno mi się spodoba. Nie wiedziałam tylko, że aż tak bardzo!

Jedyne co mi w niej przeszkadzało, to tajemnicza Rachel, która tylko działała mi na nerwy. To jej dziecinne zachowanie. I jeszcze jedno, ale nie mogę tutaj tego napisać (choć bardzo bym chciała), bo wpojone mam, żeby nie spoilerować innym. Ale to ma związek z Rachel i Milesem. 

 

Cała reszta po prostu bomba! Jeśli ktoś oczywiście lubi książki Hoover, to będzie zachwycony i na pewno pokocha "Ugly love". Mnie tak bardzo wciągnęła, że niemalże przeczytałam ją całą w jeden dzień. Wciągnęła mnie tak, że choć miałam całą masę innych zajęć, to i tak w chwili przerwy (choćby pięciominutowej) wracałam do niej i przeczytałam, chociażby kawałeczek. A tak mam naprawdę rzadko, więc coś w tym jest! 

Bardzo polubiłam pewną siebie Tate i tajemniczego mruka Milesa. Pan pilot zadziała na wyobraźnię niejednej czytelniczki. Podobała mi się relacja pomiędzy nimi, aczkolwiek były momenty, gdzie chciałabym, aby było inaczej. Muszę zaznaczyć, że w niniejszej powieści znajdziecie kilka gorących scen erotycznych, jednak spokojnie, są to sceny napisane ze smakiem.




"Ugly love" to słodko - gorzka opowieść o miłości. Miłości trudnej, czasami "brzydkiej", a czasami pięknej, która bywa również trudna, a nawet wyniszczająca. Tylko czy wtedy można nazwać to uczucie miłością? Zastanawiające prawda? "Ugly love" to książka, którą na pewno pokocha wiele fanek New Adult czy Young Adult. A  może nie tylko? Ja jestem zauroczona tą książką i na pewno przeczytam ją jeszcze niejeden raz. Po prostu musicie przeczytać najnowszą książkę Colleen Hoover i kropka. 

4 komentarze:

  1. Już się nie mogę doczekać jak po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś...? Nie jestem przekonana. A jaką książkę tej autorki polecasz na początek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hopeless polecam na początek, potem Losing Hope. Pułapka uczuć i Maybe Someday <3

      Usuń