wtorek, 25 lipca 2017

"Dziecko ognia" S.K. Tremayne



Dziękuję!
Mrożący krew w żyłach thriller psychologiczny autora bestsellerowych Bliźniąt z lodu.
Kiedy Rachel wychodzi za mąż za Davida, jej życie wydaje się bliskie ideału. Niczego jej nie brakuje – zyskuje nie tylko bogactwo i miłość, ale także przybranego syna – Jamiego. Pewnego dnia zachowanie Jamiego diametralnie się zmienia.
Chłopiec zaczyna przewidywać przyszłość. Twierdzi, że nawiedza go duch zmarłej matki, poprzedniej żony Davida. Czy przeżył dużo większą traumę, niż wszyscy sądzili?
Rachel powoli odkrywa, co wydarzyło się w przeszłości i zaczyna nabierać podejrzeń w stosunku do męża. Dlaczego David wciąż unika rozmów o tym, co się dzieje z Jamiem? I co przydarzyło się jego żonie dwa lata wcześniej?

Lubię dobre thrillery psychologiczne i w ogóle thrillery, więc kiedy zobaczyłam zapowiedź Dziecka ognia, zapoznałam się z opisem i krótkimi opiniami, stwierdziłam, że to coś dla mnie. Książkę czytało mi się wyśmienicie i jestem pewna, że niebawem sięgnę po Bliźnięta z lodu, które pewnie równie mocno mi się spodobają. 

Dziecko ognia, to cholernie dobry thriller, mrozi krew w żyłach, sprawia, że na skórze pojawiają się tak zwane ciary, wzbudza wiele emocji i trzyma w napięciu oraz niepewności do samego końca! A przyznam, że nie spodziewałam się aż tak dobrego odbioru. Lektura przewyższyła moje oczekiwania, a to nie zdarza się często. Muszę jednak przyznać, że początek zwiastował "coś, co już gdzieś było". Obawiałam się trochę, że jeśli książka się nie rozkręci, to będzie po prostu czymś powielonym, ale szybko zmieniłam zdanie. Autor nie rzucił nas na głęboką wodę na starcie lektury. Najpierw powoli przedstawił sytuację i relacje, kilkanaście stron dalej, zaczęło się dziać. Tajemnica, mrok, morderstwo, czy jednak nieszczęśliwy wypadek. To wszystko wzbudza w czytelniku ogromną chęć odkrycia tego, jak to wszystko się rozwinie i zakończy. W dodatku te zaskakujące zwroty wydarzeń, no po prostu cud, miód i orzeszki!

W ogóle wątek paranormalności, problemów psychologicznych bohaterów, zawiłości z przeszłości, to było coś, co trzymało mnie przy tej książce i nie pozwalało mi jej odłożyć. I wątek dziecka, które przyprawiało mnie czasami o zawał serca. O matulu! Nie lubię (boję się!) motywu dzieci w horrorach, thrillerach czy innych strasznych rzeczach, a tutaj tytułowe Dziecko ognia dawało mojemu sercu do wiwatu. Bałam się czytać książkę wieczorem, więc zamieniałam ją na rzecz czegoś lekkiego, aczkolwiek kusiło mnie, żeby do niej wrócić! 

Poza tym, książka jest też smutna i wzruszająca. Mały chłopiec, który obwinia się za śmierć własnej matki. Chłopiec, który niemożliwie za nią tęskni... Nikt nie powie, że taki wątek nie jest smutny. Poza tym ten klimat! Jak ja lubię taki przerażający klimat, aż się uśmiecham na wspomnienie o nim. Autor odwalił kawał dobrej roboty. O kreacji postaci nie wspomnę, bo postać Rachel jest wybitnie udana. Cholera, autor włożył dużo pracy w tę bohaterkę, a przynajmniej mam takie wrażenie, bo Rachel jest bardzo skomplikowaną postacią. I David, który potrafi zaskoczyć i to jeszcze jak! O małym Jamiem nie wspomnę, bo mam ciarki.

Jeśli lubicie dobre (a nawet bardzo dobre!) thrillery psychologiczne, które będą Wam spędzały sen z powiek, to Dziecko ognia jest idealną lekturą dla Was. Książka posiada wszystkie cechy, jakie książki tego typu powinny posiadać. Jest moc, są świetni i skomplikowani bohaterowie, jest napięcie, jest mroczna tajemnica... Po prostu co tutaj dużo gadać, polecam!

5 komentarzy:

  1. Ja nie czytuję ani thrillerów ani horrorów - jestem zbyt bojaźliwa xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ja miałam tak samo! A ostatnio pokochałam te mroczniejsze klimaty :D

      Usuń
  2. Uwielbiam thrillery, ale tutaj trochę przeraża mnie ten wątek dziecka. Kurcze, jakoś nie lubię łączenia tych dwóch elementów. Jednak po Twojej pozytywnej recenzji tego thrillera psychologicznego skuszę się na tę propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko sięgam po ten gatunek, ale po tej recenzji aż mam ochotę zakupić tę książkę. Miałam w planach przeczytać "Bliźnięta z lodu", ale jakoś tak się nie złożyło.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Booki-v.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka była świetna! Ten klimat, to połączenie thrillera z lekką nutką horroru - super! :D

    http://houseofreaders.blogspot.com/2017/07/smiercionosny-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń